
W piątek 16 maja w Koszalinie zostaną podpisane dwie umowy z Okręgiem Polskiego Związku Wędkarskiego w ramach Programu Operacyjnego RYBY 2007-2013 pn. „Zrównoważony rozwój obszarów zależnych od rybactwa” z terenu objętego działaniem Lokalnej Grupy Rybackiej „Partnerstwo Drawy” w Szczecinku.
- Społeczna Straż Rybacka Koła PZW "Jesiotr" dzięki unijnemu wsparciu zakupi: samochód terenowy, silnik do łodzi, sprzęt komputerowy i kamery, tzw. "fotopułapki". Wartość tego dofinansowania to 32 402 zł - mówi "Tematowi" Dariusz Siubdzia, dyrektor Biura LGR w Szczecinku. - Sprzęt zostanie przeznaczony do zwiększenia efektywności w walce z kłusownictwem i ochroną ichtiofauny na jeziorach szczecineckich i innych akwenach na terenie powiatu szczecineckiego.
Jak powiedział nam D. Siubdzia, strażnicy otrzymają samochód terenowy (prezes koła PZW "Jesiotr" Andrzej Pilzek: Kupimy samochód Suzuki Vitara - dop. red.) z napędem na cztery koła.
- Do tej pory nasi strażnicy korzystali z prywatnych środków transportu - dodaje dyrektor Siubdzia. - Dzięki nowoczesnemu pojazdowi bez problemu będą mogli przemieszczać się niezależnie od stopnia trudności terenu, co ułatwi im m.in. dotarcie do trudno dostępnych miejsc w celu prowadzenia kontroli. Gabaryty samochodu terenowego jak i jego moc będą znaczne, co umożliwi m.in. przewóz ciężkich przedmiotów. Planujemy także zakup silnika zaburtowego spalinowego o mocy 4 KM, który będzie wykorzystywany do lekkich łodzi z laminatu. Obecnie SSR ma do dyspozycji dwie takie łodzie z silnikami elektrycznymi. Jednocześnie, by zwiększyć wykrywalność kłusowników zakupimy dwie kamery fotopułapki wraz z wyposażeniem (karty pamięci i zestaw akumulatorów z ładowarką) oraz laptop i drukarkę.
Jak powiedział "Tematowi" szef "Jesiotra" Andrzej Pilzek, to kolejna wprost nieoceniona pomoc dla naszych strażników.
- O efektach naszych działań przeciwko kłusownikom "Temat" pisze na bieżąco. Jestem przekonany, że tak wyposażone patrole SSR będą jeszcze bardziej efektywne w działaniu - mówi A. Pilzek.
Unijną pomoc w wys. 25 500 zł otrzyma też Koło PZW "Lin" w Barwicach. Wędkarze za pieniądze z projektu LGR zakupią sprzęt służący do walki z kłusownictwem. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma to jak świadomość, że żyje się w nienormalnym kraju. Trzeba ludzi, żeby łapali ludzi, którzy łapią ryby.
myslę, że skoro tyle pieniędzy otrzymają to warto byłoby przeznaczyć na zarybianie naszych jezior. Z tym Suzuki to chyba nie jest dobry pomysł, lepszy byłby tańszy tj Aro, Robur lub jakiś żuk, ewentualnie tarpan. Najgorsze co działa na kusowników to My wszyscy wędkarze ! Kasę przeznaczyć może na wzięcie Wielimia, Wierzchowa...aby te jeziora nie popadły w ręce Mistrza z PGR-u
jest autem terenowym, chyba że ją przerobią. Vitare można jedynie nazwać autem rekreacyjnym.