
Andrzej Pisarczyk został odwołany z funkcji prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinku.
5 lutego sędzia Andrzej Pisarczyk został odwołany z funkcji prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinku.
Jak powiedział, cytowany przez gk24.pl sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie, sprawa dotyczyć ma nielegalnego odwołania prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinku przed końcem kadencji, a nie uchybień w pracy sędziego.
Z naszych informacji z kolei wynika, że były już prezes był zawieszony od 16 stycznia.
W szczecineckim sądzie Andrzej Pisarczyk pracował od 2016 roku (w I Wydziale Cywilnym), prezesem był od czerwca 2018 roku. Wcześniej pracował między innymi w Sądzie Okręgowym w Koszalinie w Wydziale Gospodarczym, Ksiąg Wieczystych oraz I Wydziale Cywilnym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bodnarowcy zamiatają ,każdy nominowany za rządów PiS do odwołania . Dyktatura jak na Białorusi
Bolek a pamiętasz co zrobił Ziobro 6 lat wcześniej . To Ci przypomnę, faksem bez żadnego uzasadnienia odwołał w Polsce 160 prezesów sądów i wtedy było OK a teraz dzieje się krzywda?
Chciałbyś , aby pisowscy nominaci nadal mieszali w polskim sądownictwo ale to już koniec bezprawia PIS u.
A "silnych ludzi" przysłał żeby gabinet zajęli?
A po nas choćby potop. Tak w uśmiechniętej Polsce wyłącz się państwo. Nadzwyczajna kasta - czyli sędziowie - zawsze byli w Polsce ponad prawem - nawet ci, którzy podczas niemieckiej okupacji orzekali w prowincjonalnych sądach w sprawach kryminalnych. Dzisiaj mamy dwa równoległe do siebie systemy prawne które doprowadzą do jurysdykcyjnej zapaści. Odpowiedzialność za taki stan rzeczy spada na dwie strony politycznego sporu oraz upolitycznioną część sędziowskiego środowiska, które boi się utraty przywilejów. Wszyscy won!
Wyjątkowy to musiał być orzeł prawa, awans z biurkowego wydziału na prezesa sądu to się nazywa nobilitacja.
Był dla pracowników w porządku
Kiedyś każdy był w porządku.
Cała klasa polityczna łącznie z samorządowcami, to mająca wyraźne skłonności do zachowań mafijnych grupa społeczna, która wyborców potrzebuje jedynie podczas wyborów, natomiast po, zaczyna się i trwa aż do następnych rzniecie tegoż społeczeństwa z kasy i wiary, iż działają oni dla dobra ogółu, bezkarność, kupczenie stanowiskami, aby się wzbogacić, żenujące jest, iż krytykują się nawzajem, hipokryzja, chamstwo, cynizm, to jest ich niezbędna cecha charakteru, niestety naród na to się ciągle nabiera.
Z przykrością stwierdzam, że od ponad kilku, kilkunastu dekad mówi się powszechnie, że nie ma ani jednego człowieka który by nie miał kogoś w rodzinie kto nie-byłby pokrzywdzony poszkodowany przez tzw. wymiar sprawiedliwości. Także wotum nieufności do całego tzw. wymiaru sprawiedliwości...
Zmieni się władza i zmienią się prezesi tylko niech nie jęczą obecni nominaci że dzieje się jakaś krzywda jak czas się zmieni i szczególnie rozliczy się tych którzy uznawają takie instytucje jakie sami sobie uważają z słuszne.
prezesów Sądów zminiać, bo zmienia się władza??? Co ty wiesz o polityce. Sędziowie nie powinni byc polityczni, a Prezesie Sądów na zamówienie Bodnara. Wstyd i żenada!
Jak to jest ?wymiar sprawiedliwości miał być dla obywateli, tak jak i rządy ,a tu co ?odwołuje naszego prezesa. To teraz jest nasz ,wasz ,a gdzie jest obywatel? Dla którego powinni być i władza wykonawcza i rządzący.
Parokrotnie wnosiłem skarge na sędziów do byłego prezesa za każdym razem bez skutku, ten pan mógł zrobić trochę porządku, ale wolał chronić "kolegów" i tak mu podziękowano - nie żal mi ani trochę, może to tego pana czegoś nauczy, a przynajmniej może ruszy sumienie...