
Hi Hat Festival zorganizowany w ramach II Art Pikniku już trwa! Przypomnijmy. Odbywający się od 25 do 26 lipca Hi Hat Festival to propozycja dla wszystkich miłośników dobrej muzyki. Impreza ma nawiązywać do najlepszych lat szczecineckiej sceny muzycznej, a także do czasów, kiedy większość młodych mieszkańców Szczecinka bawiło się w kultowym klubie Hi-Hat. Zamiarem organizatorów jest to, by Hi Hat Festival stał się w przyszłości jedną z ważniejszych artystycznych wizytówek miasta. Uroczyste i symboliczne rozpoczęcie imprezy miało miejsce w piątek (25 lipca) na ul. Armii Krajowej 54, przy budynku, w którym przed laty znajdował się szczecinecki klub muzyczny. Organizatorzy festiwalu odsłonili tam tablicę pamiątkową, poświęconą klubowi Hi-Hat. Tablicę wykonał Krzysztof Wronowski z Anvil Art w Szczecinku. W wydarzeniu wzięła udział grupa ludzi pamiętających czasy świetności szczecineckiego klubu.
Wieczorem impreza przeniosła się na teren CK Zamek. O godz.18.00 na szczecineckiej scenie muzycznej pojawiły się zespoły, których twórczość duchowo wiąże się z atmosferą, jaka niegdyś panowała w Hi-Hacie. Jako pierwsi zaprezentowali się Wygibani Szamani z pobliskiego Czarnego. Warto nadmienić, że tworzący grupę młodzi ludzie właśnie pracują nad projektem „Wygibounce”. Płyta ma być wydana do końca września.
Po koncercie formacji rapowej przyszła kolej na znacznie mocniejsze brzmienie. Gdy na scenie pojawili się członkowie szczecineckiego zespołu Molten Bone, publiczność zdecydowanie się ożywiła. Zespół zagrał głośno, energetycznie i wyraziście. Koncert trwał około godziny. Choć zgromadzona pod sceną publiczność domagała się, by Molten Bone został z nią nieco dłużej, członkowie zespołu zeszli ze sceny, pozostawiając wrażenie pewnego niedosytu.
Później było podobnie. W dalszej części koncertu nieposkromiona ekspresja nie opuszczała muzyków. Wystąpili jeszcze: Halo! Tu cisza (Warszawa), Fireball (Szczecinek), Wuzet/Breku (Komercyjna Zbrodnia + Goście), Scoffers (Wrocław), The Knievel Dead (Londyn). Huk szczerych i emocjonalnych dźwięków unosił się nad Trzesieckiem do późnych godzin wieczornych.
W międzyczasie na obrzeżach skweru przy zamku trójka artystów pracowała nad szczecineckim muralem. Dzieło ma być skończone do niedzieli. W innej części placu, pod niebieskim namiotem trwała akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Robiąc sobie krótką przerwę od beztroskiej zabawy, wiele osób decydowało się wesprzeć Damiana i innych chorych na białaczkę. Warto przypomnieć, że rejestracja prowadzona będzie także - zarówno w sobotę (26.07), jak i w niedzielę (27.07) w godz. 14-20.
To jeszcze nie koniec Hi Hat Festivalu. Drugi dzień imprezy – sobota (26 lipca) rozpocznie się o godz. 16.00 również od koncertów przy zamku. Na szczecineckiej scenie zagrają: James Button Band (Szczecinek), Lotyń (Lotyń) oraz Magdalena Górecka z Zespołem (Szczecinek).
Na godz. 18.00 organizatorzy zaplanowali oficjalne otwarcie imprezy. Przed wszystkimi uczestnikami wydarzenia wystąpią: Drumtronic Przemek Knopik (Los Angeles), Jazz Riders, Jacek Kulesza Trio (Gdańsk), Dyzmatronik (gościnnie Teatr Tańca Koinspiracja z Poznania) oraz Blady Kriss.
Następnie, ok. godz. 21.30 będzie można zobaczyć spektakl Teatru KLINIKA LALEK z Wrocławia, pt. „Poemat o słońcu i księżycu”. A zaraz potem, ok. godz. 21.45 rozpocznie się Michał Urbaniak Project, podczas którego jazzman światowego formatu - Michał Urbaniak wystąpi z zespołem złożonym ze szczecineckich muzyków i zaproszonych gości. Wraz z jazzmanem wystąpią: Przemek Knopik, Dyzmatronik, Blady Kris, Magdalena Górecka, Jazz Riders oraz Banned Sauce.
Co istotne, podczas koncertu będzie można wziąć udział w licytacji jednego z charakterystycznych instrumentów światowej gwiazdy jazzu. Dochód ze sprzedaży skrzypiec zasili konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dla uczestników wieczornego koncertu organizatorzy przewidują wiele ciekawych niespodzianek.
Hi Hat Festival zakończy się około północy odbywającym się w Piano Barze koncertem Electric After Party/GUCCINSKI. (red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dodam tylko,że Scoffers jest boski.Cały...
A ja dodam że jeżeli występ jakiś wygibanych szamanów których słownictwo w tekście ogranicza się do 80% wulgarnych wyrazów słyszanych dzięki dobremu nagłośnieniu w całym mieście jest wydarzeniem artystycznym to teraz rozumiem dlaczego burmistrz jest patronem imprezy bo przecież to jego koledzy z rządu PO na służbowej kolacji używają takiego języka..Rozumiem że takie teksty są i mogą być ale nie należy nimi karmić na siłę wszystkich mieszkańców .
w garage obok jest miejski szalet, ale byl zamkniety dla uczestnikow imprezy z powodu rzekomej awarii.....