
Dobiega końca kolejny rok pracy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Szczecinku. Zwyczajowo przed rozpoczęciem wakacji mali podopieczni, uczęszczający na zajęcia terapeutyczne, mogli wziąć udział wraz ze swoimi rodzicami w przygotowanej specjalnie dla nich piknikowej zabawie. Był to pierwszy rodzinny piknik po spowodowanej przez koronawirusa przerwie.
Tym razem rodzinnej zabawie towarzyszyła wakacyjno-morska oprawa. Były wodne potwory, statki, tańce pirackie i zdjęcia w specjalnie przygotowanej fotobudce. Prawdziwą atrakcją, która była też pewną nowością, była możliwość spotkania w cztery oczy z żywymi alpakami. Dla niepełnosprawnych dzieci kontakt z tymi przesympatycznymi zwierzętami jest z reguły nie do przecenienia.
Na pewno nam tego pikniku brakowało. Gdyby nie Covid-19, to już organizowalibyśmy go po raz 10
- powiedziała Tematowi Dorota Patkowska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Szczecinku.
Jeśli chodzi o nasze kontakty z dziećmi, to myślę, że chyba byliśmy jedną z nielicznych placówek, które nie miały ani jednego dnia przerwy w swoim funkcjonowaniu w czasie pandemii. Postaraliśmy się tak zabezpieczyć przed Covidem, aby jak najmniej osób chorowało, ale też żeby jednak te zajęcia były organizowane. U małych dzieci niepełnosprawnych wystarczy tydzień, dwa jeśli nie ma zajęć terapeutycznych i już zauważa się regres
- podkreśliła nasza rozmówczyni.
Jak dodała, w poradni pomoc dostępna była cały czas, nawet w najtrudniejszym okresie obostrzeń i lockdownu.
W najgorszym okresie covidowym zajęcia odbywały się on-line, a nawet czasem były wysyłane scenariusze zajęć dla rodziców, ponieważ to właśnie rodzice są z reguły świetnymi terapeutami.
Ale po długim czasie intensywnych zajęć, przyszła pora na odpoczynek. Podczas pikniku rodzinnego dominowała tematyka wakacyjna. Mówi Dorota Patkowska:
Tradycyjnie jest DJ Przemo, od trzech lat gościmy na terenie SP-5 dzięki gościnności pana dyrektora. Nasi terapeuci przygotowali różne formy terapii, ale poprzez zabawę. Jest pyszny poczęstunek, fotobudka. Mamy również gości - to alpaki, które są bardzo oblegane i zainteresowanie nimi jest bardzo duże. Dzieci się otwierają, przyzwyczajają się do zajęć. Zwierzęta na takiej terapii są nieocenione. Może kiedyś pokusimy się także o alpakoterapię…
- zastanawia się pani dyrektor.
A co po wakacjach? Jak przyznaje Dorota Patkowska, od września placówka będzie działać w szerszym zakresie.
Od tego roku po raz kolejny na 5 lat zostaliśmy zakwalifikowani do programu “Za życiem”. Są z tego tytułu dodatkowe środki i dlatego rozszerzymy zajęcia z wczesnego wspomagania dla dzieci. Więcej też będzie spotkań dla rodziców.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie