
Przyznać też trzeba, że wyjątkowego pecha ma nowa fontanna na placu Wolności. Nie dość, że były kłopoty z zakończeniem jej w terminie, to także okazało się że płyty, spośród których tryska woda, są zamontowane na niewłaściwej jakości wspornikach. Przekonało się o tym na własnej skórze dwóch kierowców samochodów, które w ubiegłym roku po najechaniu na płyty wpadły do środka instalacji. Nie obyło się bez kosztownych napraw tak fontanny, jak i aut. Całość pomysłu nie zdała egzaminu na tyle, że zadecydowano o przywróceniu poprzedniej wersji fontanny, która obecna była na placu Wolności od 20 lat. Usytuowana będzie w tym samym, co poprzednio miejscu.
Remont placu Wolności w Szczecinku oraz przyległych ulic przeciąga się w czasie. Mieszkańcy miasta przywykli już do widoku podnośników albo koparek, jeżdżących między przechodniami popularnego deptaku. Cała inwestycja przeciąga się nieco, a poprawki i ponowne montowanie kostek brukowych są na porządku dziennym. Przyznać też trzeba, że wyjątkowego pecha ma także nowa fontanna na placu Wolności. Nie dość, że były kłopoty z zakończeniem jej w terminie, to także okazało się że płyty, spośród których tryska woda, są zamontowane na niewłaściwej jakości wspornikach. Przekonało się o tym na własnej skórze dwóch kierowców samochodów, które w ubiegłym roku po najechaniu na płyty wpadły do środka instalacji. Nie obyło się bez kosztownych napraw tak fontanny, jak i aut.
Całość pomysłu nie zdała egzaminu na tyle, że zadecydowano o przywróceniu poprzedniej wersji fontanny, która obecna była na placu Wolności od 20 lat. Usytuowana będzie w tym samym, co poprzednio miejscu.
- Te "wpadki" aut były chyba kropką nad “i” - mówi Tematowi Ryszard Kar z firmy InstalDrutBudexpo, głównego wykonawcy płyt, które pokrywają wizjonerski plac w Szczecinku. - Na polecenie władz Szczecinka wykonamy reinstalację poprzedniej wersji fontanny. Będzie wykonana z kompozytów, kevlaru i włoskiego marmuru, więc będzie lżejsza i szybsza w montażu. Powstanie w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Co istotne, od całości kosztów odpadnie wartość instalacji hydraulicznej. Ta jest bowiem pod płytami na placu Wolności w miejscu, w którym poprzednio była fontanna. Poprzednio zamontowane dysze, z których tryskała woda, są w tej chwili w posiadaniu osoby prywatnej. Ta zwróci je za symboliczny 1000 zł. To obniży koszt operacji, który i tak wynosi 1,2 mln zł. To niewielka kwota dla budżetu i będzie pokryta z rezerwy na Operacyjny Fundusz Medialny, z którego finansowane są m. in. "programy samorządowe" oraz newsy z ratusza, emitowane w podległych ratuszowi kablówkach i portalach.
- My pokrywamy około 30 tys. zł. To koszt robocizny - mówi nam Ryszard Kar. - Poza tym, na naszą decyzję miała też wpływ nieugięta postawa władz miasta, które zdaje się w żadnej sprawie kompromisu nie uznają. Także w tej.
Znaną już mieszkańcom fontannę zobaczymy pod koniec czerwca. Na zagospodarowanie nowej, ale niedługo już na szczęście nieczynnej fontanny na placu, nie ma na razie pomysłu.
aktualizacja:
Jak Państwo zauważyli, informacja nosi znamiona niesmacznego dla oderwanej od rzeczywistości władzy dowcipu :) Tak też jest. I choć w Szczecinku wszystko jest możliwe, szczególnie ostatnio, to jednak to co Państwo przeczytali jest tylko pierwszokwietniowym żartem. W sumie trochę szkoda.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajny Fake News na Prima Aprilis.
Pryma Aprilis
Panie redaktorze BRAWO!!!!! A co z rozpoczęciem użytkowania "wytrysków burmistrza" przed odbiorem technicznym? Czy Prawo budowlane przewiduje taką możliwość dla "urzędów" ? Dla prywatnych prawo budowlane nie przewiduje takiej możliwości, jest nawet kara przewidziana za rozpoczęcie bez zezwolenia i to chyba ok. 90 tys. złotych. Dama z PINB nabrała chyba w tej sprawie wody w usta i to z tych samych wytrysków... które notabene stały się ością w gardle.
Prima ..zart
jhd robi nam prima aprilis od13 lat i to niech będzie koniec tych jaj. króliczek
Wydaje mi się że to jakiś żart na prima aprilis jak z tym wodnym autobusem.
Szkoda, ze to zart :-(
Słowa najwyższego uznania dla Naczelnego Pana Jerzego i ekipy ... za dowcip....
jeszcze nas tyle newsów czeka z tą nową fontanną, że do starej.. normalnej, nie ma co wracać.