Reklama

Radny: Za stan naszego PKS należy się czerwona kartka

20/03/2017 17:22

Procedura sprzedaży szczecineckiego PKS-u rusza od nowa. Po tym, jak potencjalny nabywca – PKS Bytów wycofał się ze swoich zamiarów, powiat nie rezygnuje z planów znalezienia dla przewoźnika nowego właściciela. W tym celu Rada Powiatu musiała jeszcze raz wyrazić zgodę na zbycie udziałów PKS-u. Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu w tej sprawie odbyła się w poniedziałek (20.03). Na 16 obecnych na sali radych 10 było „za”, 3 „przeciw” i 3 wstrzymało się od głosu.

– To czerwona kartka dla powiatu. Kto za to wszystko poniesie odpowiedzialność? – dopytuje radny Grzegorz Poczobut, wyraźnie zaniepokojony całą sytuacją. 

Wznowienie procedury zbycia udziałów szczecineckiego przewoźnika wiąże się m.in. z przewartościowaniem sporządzonego wcześniej memorandum, z przygotowaniem nowej wyceny oraz z wdrożeniem planu naprawczego dla spółki. Wcześniej radni zdecydowali o udzieleniu PKS-owi 800 tys. zł pożyczki oraz o poręczeniu kredytu obrotowego w wysokości 1,2 mln zł. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka linie zagraniczne. O niepewnym losie mówią też pracownicy spółki. Powiat zastanawia się bowiem nad redukcją zatrudnienia czy okresowym obniżeniem płac. 

- Z jednej strony odczuwam satysfakcję, ponieważ wszystkie moje obawy oraz zastrzeżenia dotyczące zapewnień o świetlanej przyszłości szczecineckiego PKS-u, spełniły się – podkreśla w rozmowie z „Tematem” radny Grzegorz Poczobut. – PKS wyprowadził się z 28 Lutego, sprzedał atrakcyjne działki, zakupił nowe autobusy, uruchomił linię włoską… Miał być sukces, a jednak, mówiąc kolokwialnie, wszystkie te plany wzięły w łeb. 

- Z drugiej strony najbardziej bolesne jest to, że za to wszystko zabrakło personalnej odpowiedzialności – dodaje nasz rozmówca. – Lata mijały, a powiat przeznaczał na spółkę kolejne miliony. Mówiło się nam, że za złą sytuację w PKS-ie odpowiada niż demograficzny, ostatnio słyszałem, że program 500 plus, bo ludzie kupili sobie samochody i autobusami nie chcą już jeździć… Wszyscy byli winni, tylko nie „my”. Nie było też z naszej strony możliwości nadzoru. Jeśli trzeba było podjąć jakąś uchwałę dotyczącą przekazania pieniędzy – to tak, radnym nie wypadało być przeciwko. Ale kiedy radni, chcieli sprawdzić, jak te pieniądze są wykorzystywane, to już nie mogli. 

Jak zaznacza radny, są podstawy do tego, by w przyszłość szczecineckiego PKS-u patrzeć z niepokojem. – Obawiam, że majątek spółki może zostać po kolei wyprzedany, a firma i tak pójdzie w likwidację. A przecież to są miejsca pracy. Nie będę jednak głosował „przeciw” ponownemu uruchomieniu procedury sprzedaży. Mleko się rozlało i niejako rozumiem starostę, że coś w tej sytuacji trzeba teraz zrobić. Wszystkim odpowiedzialnym za obecny stan spółki należy się jednak czerwona kartka. 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do