Pytania, odpowiedzi i coś jeszcze. Szczecinek znów w "Wiadomościach"

“Nie ma głupich pytań, tylko głupie odpowiedzi”, “koniec z głupimi pytaniami radnych” - takie zdania i w zapowiedzi materiału i na jego podsumowanie, mogliśmy dziś wieczorem usłyszeć w głównym wydaniu Wiadomości TVP, w których znów pojawił się Szczecinek. Co wzbudziło zainteresowanie telewizji publicznej tym razem? 

“Koniec z głupimi pytaniami radnych. Ratusz nie będzie na nie odpowiadał. Tak zdecydował burmistrz Szczecinka z PO - zapowiedziała nie bez trudu materiał prowadząca Danuta Holecka. - Urzędnicy ocenią teraz, które pytania są mądre, a wątpliwości rozstrzygnie burmistrz. Radni opozycji są oburzeni, ponieważ ich zdaniem nie ma głupich pytań, a jedynie głupie odpowiedzi” - kończy z uśmiechem zapowiedź.

Po chwili pojawia się materiał z ostatniej regularnej sesji Rady Miasta Szczecinek. Na słabym technicznie nagraniu pochodzącym z TV Zachód oglądamy docięty fragment z którego wynika, że burmistrz informuje radnych opozycji, że zadają głupie pytania. Radny Jacek Pawłowicz wypowiada się o “pierwszym etapie zamykania ust”. 

Jak informują Wiadomości, “burmistrz nie wytrzymał, bo urzędnicy musieli tworzyć zestawienia, tabele, drukować ryzy papieru. Wszystko dla pięciu radnych (opozycji) którzy dociekliwie pytali.”

O co pytali? O wszelkie decyzje ratusza nawet sprzed 10 lat. Decyzje burmistrza, przetargi i zarządzenia.

Tych pytań są dziesiątki, powodują paraliż urzędu - stwierdza w materiale burmistrz. Natychmiast zestawiany jest z wypowiedzią radnych opozycji. Radny Jacek Pawłowicz podkreśla, że dzięki tym pytaniom policja na przykład prowadzi dochodzenie ws. nauki przez urzędników języka angielskiego, a wiceburmistrz ma postawione zarzuty. “Pytania piszemy, ponieważ pracownicy (urzędu) nie udzielają nam prawidłowych odpowiedzi” - informuje Marcin Bedka. 

Po chwili pojawia się ujęcie burmistrza za statuetką na biurku, z dźwiękiem nagranym na kamerę podczas robienia przebitek, który nazywa pytania opozycji “pierdołami” oraz “bzdurami”. “Ostatnią instancją w odpowiedzi na pytania jestem ja” - mówi w ostatnim słowie oficjalnie już do kamery. Po nim, na przebitce sali obrad, pada informacja, że “jak się radnym nie spodoba decyzja, mogą iść do sądu”. Z materiału nie wynika jednak, czy jest to czyjś cytat, czy może wrzutka redakcyjna. Materiał, oprócz oddzielonego tym razem komentarza redakcyjnego, kończy wypowiedź radnego Jacka Pawłowicza.” Pytania nie są głupie. Głupie to są odpowiedzi burmistrza”.

Główne wydanie “Wiadomości TVP” ogląda około 3 mln widzów.