
W ostatnim czasie na ulicach wielu miast Polski pojawiły się plakaty Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. To efekt kampanii, która ma wszystkich przekonać, że nieszczepione dzieci wcale nie chorują częściej i nie stanowią zagrożenia dla innych. Ponadto członkowie wspomnianej organizacji zwracają uwagę, że do szczepień ochronnych nie powinno się nikogo zmuszać.
Przekonują, że każdy rodzic ma prawo decydować o swoich dzieciach – w tym również o tym, czy dzieci powinny być szczepione, czy nie.
Co ważne, plakaty STOP NOP za sprawą działaczy stowarzyszenia w naszym powiecie zawisły także w Szczecinku, jak i w najbliższym regionie. Ich treść także zwraca uwagę przechodniów i zachęca do dyskusji. W Bornem Sulinowie, bilbord mówiący o tym, że nie należy się bać nieszczepionych dzieci, wywołał tyle kontrowersji, że ktoś postanowił go zniszczyć. Plakat został… zamalowany.
Osoby, które tu, na miejscu głośno mówią o nieszczepieniu dzieci, także czują się szykanowane. Jak podkreślają nie walczą o nic nadzwyczajnego. Chcieliby należytej ochrony życia i zdrowia swoich dzieci; proszą też m.in. o nowy system identyfikacji i leczenia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), o utworzenie specjalnego funduszu odszkodowań, zniesienie sankcji za uchylanie się od szczepień oraz o wprowadzenie dobrowolnych, refundowanych szczepień wzorem 18 państw europejskich.
Spore obawy przeciwników szczepień wywołują również zmiany, które niedługo mają wejść w życie. – Obawiamy się, że zgodnie z nowym prawem nawet dorośli będą poddawani obowiązkowym szczepieniom, a pielęgniarka szkolna będzie mogła kwalifikować dziecko do szczepień i nie będzie potrzebować na to zgody rodziców – zaznacza nasza rozmówczyni, która pragnie zachować anonimowość. – Do tego dane wrażliwe o naszych chorobach będą mogły trafić w ręce każdej instytucji i w macki koncernów farmaceutycznych. Ustawa jest cichaczem przepychana, ludzie nic nie wiedzą, a media milczą.
- Na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego pojawił się projekt ustawy o chorobach zakaźnych. Konsultacje będą trwały do 30 listopada. Każdy obywatel ma prawo wysłać uwagi do projektu. Takie samo prawo ma również każda organizacja – dodaje nasza rozmówczyni. – Ideą tej nowelizacji jest to, by obowiązkowe szczepienia ochronne obowiązywały już nie tylko wobec dzieci, ale dorosłych.
Przypomnijmy. Jak dotąd w Szczecinku sytuacja epidemiologiczna nie budziła zastrzeżeń. Nie odnotowano ognisk epidemicznych chorób wysoce zakaźnych. Nic nie wskazywało również na konieczność natychmiastowego wdrożenia procedury przeciwepidemicznej. Jedyną chorobą, która zwróciła uwagę pracowników szczecineckiego sanepidu w ubiegłym roku, była borelioza.
Jak poinformował nas w jednej z wcześniejszych rozmów Wiesław Kulik p.o. dyrektora w szczecineckim sanepidzie, w powiecie powoli rośnie liczba osób uchylających się od szczepień. W ubiegłym roku było ich 16. Obecnie prowadzone są wobec nich stosowne procedury.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Popieram
"Przekonują, że każdy rodzic ma prawo decydować o swoich dzieciach – w tym również o tym, czy dzieci powinny być szczepione, czy nie" Przepraszam bardzo ale kompletna bzdura oczywiście nie w pełni, więc co do szkół tez niech posyła kto chce, niestety wiadomości codziennie podają newsy które świadczą o tym że nie można wszystkiego pozostawić rodzicom gdyż ich świadomość w pewnych kwestiach, niski wiek bądź tez brak zainteresowania własnym potomstwem nie robi z nich osób na tyle odpowiedzialnych żeby mogły w pełni decydować o przyszłości innej osoby. Przepraszam bardzo nie chcąc nikogo urazić ale czy ta afera z nieszczepieniem to nie jest taka chwilowa moda pań niezależnych, jak nie przymierzając wegetarianizm , joga czy inne mody. Pozdrawiam serdecznie mam nadzieję że nikogo nie uraziłem wypowiadając swoja skromną opinię.
Jestem matką, wegetarianką. Jogi nie uprawiam, dzieci szczepię (wszystkie szczepienia obowiązkowe + część zalecanych). Proszę więc nie stawiać znaku równości. Jeżeli już, to raczej wrzuciłabym modę na nieszczepienie (bo zgadzam się, że to moda, wyjątkowo szkodliwa) do jednego worka z postawą typu: moje dziecko nigdy w życiu nie jadło słodyczy, nie wzięło i nie weźmie do ust ani łyżeczki cukru, słodzimy tylko stewią, prędzej umrę niż podam dziecku gluten itp.
Nieszczepienie to nie jest MODA, proszę zauważyć, że to się dzieje nie tylko w PL, ale i w USA, Francji, Włoszech, Anglii, rodzice wszędzie protestują, bo się boją o swoje dzieci. Ja też mam dzieci po NOP (niepożądane odczyny poszczepienne) i też kiedyś szczepiłam na co się da bo wierzyłam lekarzowi, że tak będzie najlepiej dla moich dzieci. Szkoda tylko, że jak doszło do powikłań zostałam z tym sama, leczenie prywatne, rehabilitacja prywatnie, odtruwanie prywatnie. Jestem całym sercem z rodzicami świadomymi zagrożeń płynących ze szczepień. NIe każdy niestety umie czytać ze zrozumieniem, nie każdy wie, że np wirus różyczki namnażany jest na białku kurzym, a jeśli dziecko ma na nie alergię może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, nie każdy rodzić jest informowany o tym, że po szczepieniu przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi dziecko powinno pozostać przez conajmniej 30 min pod opieką lekarza/pielęgniarki, co jest napisane w charakterystyce leczniczej produktu jakim jest szczepionka. Rodzice nie są informowani o możliwych skutkach ubocznych, nie dostają do ręki ulotek, lekarz i pielęgniarka nie zna składu szczepionki, a badanie kwalifikacyjne jest robione na pałę. I proszę też nie mówić, że rodzice dzieci nieszczpionych biegają po lekarzach ( jak już to ci co doznali powikłań, a nieszczepione dzieci prawie nie chorują) czy łykają antybiotyki, jedzą śmieciowe żarcie, bo to nieprawda. Ci rodzice (a bynajmniej ci których miałam przyjemność poznać, a jest to wiele rodzin) są bardzo świadomymi ludźmi, ich dzieci zdrowo rosną, są hartowane, odżywiają się zdrowo, rodzice czytają etykiety, nie podają byle gów.. swoim pociechom. Także nie można wrzucać do jednego wora wszystkich. Każdy powinien mieć prawo wyboru. A w obliczu nowej ustawy o POZ i o zdrowiu publicznym nawet dorośli będą przymuszani do szczepień. Jak zauważą na własnej skórze jakie to niesie za sobą ryzyko powikłań wtedy zwolennicy szczepienia obcych dzieci przejrzą prędko na oczy.
Właśnie Ci co szczepią ulotki nigdy nie czytali i na oczy nie widzieli tego eseju wpisanego co może się stać po szczepieniu. Słysząc " ja byłam szczepiona i żyje, moje dzieci, rodzina itp." kiedyś był inny kalendarz szczepień i szczepionki nie były produkowane MASOWO w CHINACH!! . Chcesz szczepić? szczep, ale jeśli się coś stanie to do kogo będziesz mieć pretensje? Nie mówię że jestem anty, ale jest ryzyko musi być wybór. Do wszystkich pro...jesteś za aborcja? Nie? A szczepionki z abortowanych płodów dziecku aplikujesz?! Prędzej bałabym się systemu, a nie dzieci nieszczepionych.
Szczecinek.com Dziękuję za obiektywizm :-) To rodzic ma decydowac o swoim dziecku a nie ktoś inny, a tym bardziej o preparatach które temu dziecku się podaje, wstrzykuje. Jeden rodzic godzi się na skutki uboczne drugi nie i tyle w temacie. "Jest ryzyko musi być wybór"
herezje powinny być spalone razem z ogrodzeniem żeby kolejnych właścicieli nie przekonała gotówka wręczana przez antyszczepionkową mafię
Nie szczepić! To grozi kalectwem rakiem autyzmem itp
Kiedyś tez wierzyłam lekarzom, szczepiłam dziecko bo to przecież dobrodziejstwo tak zachwalane przez lekarzy, teraz mam niepełnosprawne dziecko po NOP-ie.Rodzice czytajcie ulotki!!!
Miło,że powiało takim obiektywizmem. Ja tylko z małym sprostowaniem, rodzice dzieci pokrzywdzonych przez szczepienia chcą tylko,żeby ich i tak już poszkodowane dzieci zostawiono w spokoju.Żeby nie pogłębiano kłopotów zdrowotnych w jakie wpędziły dziecko szczepionki. Do zaszczepienia używa się przymusu,jak dziecko źle zniesie szczepienia i w konsekwencji jest niepełnosprawne chore,,potrzebuje rehabilitacji,leków które nie zawsze są refundowane,wspomagania rozwoju ,badań, zaopatrzenia medycznego to co się dzieje?! Fala hejtu i przemocy,rodzicu radź se sam bo podpisałeś zgodę ... Zniknęły wszystkie przeciwwskazania co do szczepień,dziecko do 7 miesiąca życia przyjmuje 15 dawek szczepień! Byle się jeszcze ruszało i oddychało! Niektóre roczniki nie przyjęły tylu szczepień przez całe życie.... Byłam zwolennikiem szczepień i nikt mnie do nich nie musiał zmuszać, teraz moje dziecko ma poszczepienną padaczkę i żadna kara,żadne prześladowanie mnie nie przekona by dziecko dobić! Szczepisz swoje dziecko? nic się nie dzieje?nikt Ci tego nie broni... Ciesz się,bo nie wszystkie dzieci po szczepieniu mają tyle szczęścia ,więc nie pchaj ich w stronę eutanazji szczepionkowej ...
Ludzie, którzy są tak bardzo za przymuszaniem do szczepień, to niech się szczepią ile tylko się da, ale pownni zacząć od szczepienia się na głupotę. I każdemu z tych idiotów życzę z całego serca przynajmniej po jednym z cięższych nopów, żeby zobaczyć jak im z tym dobrze.
Proponuję, aby zwolennicy szczepień, na wszelki wypadek zaszczepiali się na wszystko co możliwe co roku, może wcześniej wyzdychają i będzie spokój.
Jest ryzyko, musi być wybór. W innych krajach szczepi się dobrowolnie i żadnej epidemii jakoś nie ma.
„Przepraszam bardzo nie chcąc nikogo urazić ale czy ta afera z nieszczepieniem to nie jest taka chwilowa moda pań niezależnych,” brostito po pierwsze nie jestem panią, po drugie mam 45 lat, po trzecie szczepiłem syna do czasu aż „zupełnym przypadkiem” został warzywkiem 10 godzin po szczepieniu, po czwarte lekarze odmówili jakiejkolwiek pomocy czy badań, to że syn chodzi, w znacznym stopniu jest samodzielny i zaczyna mówić jest tylko i wyłącznie zasługą moją i ludzi którzy nam pomagają. Dlatego mam do Ciebie taką wielką prośbę (i tobie podobnych). Poświęć jeden tydzień na pomoc dziecku poszkodowanemu przez szczepienia zanim napiszesz coś w tym temacie.
Szkoda tylko, że moderator blokuje większość komentarzy. Bo gorliwi proszczepionkowcy dowiedzieli by się, co o nich sądzi druga strona.
Philozoph popieram Twoj komentarz w 1000%
Mamy prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej a przy tym obowiązek szczepien. Płacimy składki ale jesteśmy zmuszani do klucia dzieci 7ktotnie chyba że zapłacimy za jednokrotna zaszczepionke skojarzoną. Bez najmniejszych wątpliwości - zdarzają sie wypadki kalectwa. Chcę jako rodzic mieć prawo wyboru. To tyle.
Złe prawo trzeba zmienić, a nie terrorem i grzywnami zmuszać do jego stosowania. Jak można nakazywać komukolwiek poddanie się zabiegowi o charakterze eksperymentu medycznego? Producenci szczepionek sami w ulotkach piszą, że nie gwarantują określonej odporności, za to lista możliwych skutków ubocznych jest przerażająco długa. Nie ma też gwarancji, że ewentualna choroba przebiegnie łagodniej, zdarzają się natomiast zachorowania bezpośrednio związane z podaną szczepionką. Ja jednak podziękuję za to dobrodziejstwo. Kto chce, niech szczepi siebie i swoje dzieci, ale niech nie decyduje za innych. Skoro jest tak wspaniale uodporniony, to chyba nie ma się czego bać?
Ogladnijcie ten film https://www.youtube.com/watch?v=inTMUwjzZAM
Niewiedza. Brak elementarnej wiedzy z zakresu biologii. Antyszczepionkowcy, oddajcie państwu za edukację albo się douczcie, czytajcie coś więcej niż ulotki od szarlatanów.
Nie dajmy zatruwać naszych dzieci chlorkiem sodu, związkami żelaza, monotlenkiem diwodoru, jodem i innymi takimi substancjami!
Wygląda to tak jakby firmy farmaceutyczne podplacaly wszystkich "zachwalaczy" szczepionek! Nikt normalny nie wtrąca się w życie innych ludzi! Niech każdy decyduje o tym sam!! Chcecie to nabijajcie miliardy firmom farmaceutycznym! Nie znam nikogo kto nie szczepil i byłby po tym powikłania!
Niech odmowa szczepień bez przeciwwskazań = brak benefitów (w tym 500+) i brak przyjmowania do szkół, przedszkoli, żłobków, świetlic itp. Skończy się sekciarstwo jak w USA i Australii.
Dobrze macie prawo odmawiać szczepionek ale jak wasze dzieci zachoruja na coś przeciwko czemu można było je uchronić poprzez szczepionke to sami powinniscie opłacać calkowicie ich leczenia szpitalne . I jak zachoruja to nie mieć pretensji potem do całego świata . Dziekuje .
Panie Kubo tak samo jak Pan opłacamy składki zdrowotne i mamy prawo do opieki medycznej. Podążając Pana tokiem myślenia, dlaczego naszym dzieciom uszkodzonym przez szczepienia NFZ nie refunduje leczenia, rehabilitacji. Dlaczego nie bierze odpowiedzialność za powikłania poszczepienne, tylko rodzic zostaje ze wszystkim sam i musi sobie radzić.
Kuba puknij się w głowę ! Jak zachorujesz na raka bo spożywasz niezdrowe jedzenie, palisz fajki, albo na cukrzycę czy inne choroby których można uniknąć zdrowo się odywiając, nie biorąc używek itp, to sam płać za swoje leczenie w całości ok? Rodzice dzieci NOP są pozostawieni sami sobie, rehabilitacja na własny koszt, specjaliści z własnej kieszeni, sąd to samo, a składki płacą jak każdy z nas. Więc zanim coś napiszesz debilnego to jak wyżej, puknij się w głowę. Do gość "Niech odmowa szczepień bez przeciwwskazań = brak benefitów (w tym 500+) i brak przyjmowania do szkół, przedszkoli, żłobków, świetlic itp. Skończy się sekciarstwo jak w USA i Australii" następny inteligent, to samo się powinno tyczyć dorosłych, skoro już jesteś takim zwolennikiem szczepienia obcych dzieci! Nie zaszczepisz się = zwolnienie z pracy, zakaz wstępu do miejsc publicznych, brak zniżek itp. Pasuje Ci taki układ? To ja zrezygnuję z mojego 500+, które i tak w dużej mierze idzie na leczenie skutków ubocznych szczepień mojego dziecka, które doznało ciężkiego powikłania.
Pani Aniu po jakich szczepieniach ,pojawiły się skutki uboczne u Pani dziecka? proszę o szybką odpowiedź.
do gość, po szczepieniu DTP dziecko miało zapalenie płuc, krzyk mózgowy po Euvax, potwierdzone przez URLP jako nop ciężki, natomiast lekarz tego nie uznał, ale to norma w naszym kraju.
brosito nieuku lub lobbysto! to właśnie tacy ludzie jak ty ne powinni mieć prawa do decydowania, ponieważ nie masz pojęcie o czym mówisz. Poświeć chociaż kilka godzin na poznania prawdy a potem włącz samodzielne myślenie.