Prawko w Szczecinku. Wicemarszałek i radny "są zdeterminowani"

Co dalej z możliwością zdawania prawa jazdy w Szczecinku? Po tym, jak starosta szczecinecki podjął szerokie działania, aby filia ośrodka egzaminacyjnego mogła zostać uruchomiona nad Trzesieckiem już w przyszłym roku, takiej samej możliwości u siebie zaczęły się domagać inne miasta. Po tym, jak inni pozazdrościli Szczecinkowi doszło nawet do pewnego zgrzytnięcia. Tak jak informowaliśmy w artykule „Prawko w Szczecinku wisi na włosku” http://temat.net/aktualnosci/26637/Prawko-w-Szczecinku-wisi-na-wlosku , przez zaistniałą sytuację cała kwestia szczecineckiej filii koszalińskiego ZORD-u nie mogła zostać podjęta od razu na powakacyjnej sesji Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. 

Temat powrócił w czwartek (6.10) podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Wzięli w niej udział Tomasz Sobieraj, Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego oraz Adam Wyszomirski, radny Sejmiku WZ. Obaj przekonywali, że są zdeterminowani, aby możliwość zdawania prawka w Szczecinku wesprzeć.

Prawko w Szczecinku. Wicemarszałek i radny "są zdeterminowani" from temat.szczecinecki on Vimeo.

- Wniosek formułujący taka potrzebę, aby w Szczecinku otworzyć filię ZORD, był przez nas przez ostatnie kilka miesięcy dość wnikliwie badany i analizowany. Zarówno pod kątem merytorycznym, jak i ekonomicznym – zaznaczył na Tomasz Sobieraj. – Mamy wszystko policzone. Dodatkowym argumentem jest to, że spora część kursantów ucieka do Piły. Chcielibyśmy ten odpływ zatrzymać.

- Jesteśmy zdeterminowani, aby ten ośrodek powstał właśnie w Szczecinku – podkreślił z kolei Adam Wyszomirski. – Przemawiają za tym logistyka, ekonomia oraz wsparcie samorządów miasta i powiatu. Lada dzień z ZORD-u w Koszalinie zostanie wysłane pismo do pana starosty, żeby jego deklaracje o chęci utworzenia w Szczecinku filii ośrodka egzaminacyjnego zostały podparte przez Zarząd oraz Radę Powiatu. Najlepiej, aby było to poparcie długoterminowe. Kiedy tylko stosowne uchwały zostaną w Szczecinku podjęte, tą sprawą zajmą się radni Sejmiku, może nawet w drugiej połowie listopada.

A co z ryzykiem, że z powodu zamieszania wokół tematu, marszałek zdecyduje się zachować status quo i pozostawić ośrodki w Szczecinie i Koszalinie? – Ryzyko zawsze jest. Ale obu nam zależy na tym, żeby to było w Szczecinku. Jesteśmy zdeterminowani – raz jeszcze podkreślił Adam Wyszomirski.