Poszedł po cukierki, aresztowała go grupa policjantów

Policjanci z Komendy Powiatowej w Szczecinku wspólnie ze słuchaczami Szkoły Policji w Pile zatrzymali sześć osób z listów gończych. Akcja "Poszukiwany" przyniosła dwa szczególnie ciekawe efekty. Pierwszy zatrzymany - 42-latek z Szczecinka - wracał ze sklepu z cukierkami, gdy wpadł dzielnicowym. Okazało się, że ma do odsiedzenia rok i trzy miesiące za jazdę po pijaku. Drugi z poszukiwanych miał w domu prawdziwą apteczkę narkotyków: ponad 20 gramów marihuany, ponad 50 gramów amfetaminy i ponad 60 gramów mefedronu. Do zakładu karnego trafił z wyrokiem na rok i cztery miesiące za wcześniejsze sprawy, ale teraz czekają go kolejne zarzuty.

Pierwsza historia brzmi jak scenariusz do sitcomu. 42-letni mieszkaniec Szczecinka wracał ze sklepu z woreczkiem cukierków. Właśnie skręcał do domu, gdy wpadł na dzielnicowego i grupę słuchaczy ze szkoły policyjnej. Rutynowe sprawdzenie w systemie wykazało, że pan jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Chodzieży.

Powód? Rok i trzy miesiące do odsiedzenia za prowadzenie auta po pijanemu.

Apteczka narkotyków w szafie

Druga sprawa miała cięższy kaliber. Funkcjonariusze zatrzymali 51-latka, który oprócz nakazu doprowadzenia miał w mieszkaniu komplet substancji niedozwolonych. Kryminalni zabezpieczyli susz roślinny, białą substancję w proszku i kryształy.

Po badaniu przez technika wyszło, że obywatel Szczecinka gromadził zapasy: ponad 20 gramów marihuany, ponad 50 gramów amfetaminy i ponad 60 gramów mefedronu. Mężczyzna miał do odsiadki rok i cztery miesiące za wcześniejsze sprawy. Teraz trafi do zakładu karnego, a po drodze czekają go dodatkowe zarzuty za posiadanie narkotyków.

Sześć osób, jeden dzień

Piątkowa akcja zakończyła się bilansem sześciu zatrzymań. Część osób trafiła bezpośrednio do zakładów karnych, pozostałe zostały doprowadzone do sądów i prokuratur.