Zmiany w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa stały się przyczynkiem zorganizowania krótkiej konferencji prasowej. W poniedziałek, 7 marca w Szczecinku gościł poseł PO Stanisław Gawłowski. Na ratuszowym dziedzińcu poseł odniósł się do obecnej sytuacji, jaka ma miejsce w agencji. Towarzyszący mu radny Sejmiku WZ Adam Wyszomirski poinformował natomiast o planowanych spotkaniach z radnymi wojewódzkimi.
- Postanowiliśmy, że od następnego miesiąca radni Sejmiku WZ będą mieli dyżury w szczecineckiej Platformie Obywatelskiej – powiadomił wszystkich Adam Wyszomirski. - Jak i gdzie – o tym będziemy państwa jeszcze informowali. Nowością jest też to, że będziemy chcieli zorganizować lekcje obywatelskie. Podobne spotkania w szkołach odbywają się już w Koszalinie i w powiecie koszalińskim. Jeśli znajdzie się jakiś chętny dyrektor albo organizacja, to my takie spotkanie zorganizujemy.
- Ta agencja wypłaca pieniądze w ramach dopłat dla rolnictwa – powiedział natomiast Stanisław Gawłowski, nawiązując do ostatnich głośnych zmian kadrowych w ARiMR. – Do tej pory agencja wypłaciła rolnikom 118 mld zł. Zawsze te kwoty wypłacane były w sposób sprawny i bez opóźnień. Najpierw rolnicy otrzymywali zaliczki. Po raz pierwszy w historii ARiMR od czasu funkcjonowania agencji i naszego członkostwa w UE agencja nie wypłaciła rolnikom należnym kwot. I jest to spowodowane nocną zmianą, którą zaserwował nam PiS.
Stanisław Gawłowski podkreślił, że PiS po dojściu do władzy miało „wywalić” wszystkich prezesów, dyrektorów i kierowników zarządzającymi poszczególnymi oddziałami agencji. – Te czystki spowodowały, że ARiMR została sparaliżowana, a rolnicy nie dostają pieniędzy – grzmiał poseł. - Tzw. dobra zmiana doprowadza do tego, że polscy rolnicy, rolnicy z zachodniopomorskiego nie otrzymują należnych kwot. Za to odpowiedzialność ponosi PiS. Wystarczyło nie dotykać, nie zwalniać ludzi merytorycznie przygotowanych do zarządzania.
- W miejsce zwalnianych specjalistów zatrudniani są działacze PiS-u albo ich rodziny. To jest najlepsza ilustracja funkcjonowania 100 dni tego rządu. Nepotyzm i kolesiostwo – zaznaczył S. Gawłowski.
Podsumowanie wspomnianych 100 dni pracy rządu Beaty Szydło, którego dokonał poseł, zakończyło poniedziałkową konferencję.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A kto nie byłby zmartwiony jak mu j jego ziomalom koryto się zabiera?Trzoda chlewna jak nie dasz jedzenia to kwiczy,ale jak zabierzesz koryto to jest ryk na całą chlewnię ,oborę ,wiochę.Ale na jego miejscu raczej martwiłbym się o siebie.CBA,CBŚ już mają go na tapecie,kryształ to z niego nie jest.
Robia tylko to samo co PO z PSL-em więc panie Gawłowski czyzby Pan juz nie pamietał. Jest tylko drobna róznica taka że PIS pracuje też na nocnej zmianie.
To obłuda, jak sami wywalili dobrego fachowca Fabisiaka osiem lat temu do wszystko było ok, jak teraz poleciał Podpora to kolesiostwo.Żenujące.
Kim jest ten grubszy pan w obcisłym płaszczyku to poseł Gawłowski ? PO takim długim czasie wypowiadać się o 100-tu dniach rządu pani premier Beaty Szydło. Widocznie nie ma tematu ważnego do poruszenia .Bardziej jest zmartwiony nie zmianami w ARiMR tylko, że zostali przez społeczeństwo odstawieni od rządów. Ha ha ha ...
zgadzam się tylko ryje się nie zamykają, aż dość już ich słuchać, tych obelg, kłamstw i desperacji