
Do tej tragedii doszło w niedzielę, 24 lipca, w centrum niemieckiego Reutlingen. Po kłótni mężczyzna uderzył kobietę nożem do krojenia kebabu w głowę i śmiertelnie ją zranił.
Kobieta była Polką, matką czwórki dzieci, mężczyzna Syryjczykiem. Pracowali razem w barze.
Sprawca z maczetą w ręku, zanim został zatrzymany, zranił jeszcze inne osoby. Według niemieckiej policji nie jest poczytalny.
31 lipca w Reutlingen odbył się polski marsz milczenia. Zorganizował go Mariusz Skrzypczak, były mieszkaniec Szczecinka, który wyjechał 16 lat temu do Niemiec. - Chcieliśmy pokazać, że Polacy w Reutlingen są w tych chwilach razem - mówi nam organizator, jednocześnie świadek pierwszych chwil po bestialskim zabójstwie. - Właśnie przechodziliśmy tamtędy z córką… Widzieliśmy, jak sprawca uciekał i atakował ludzi. To było straszne.
Na marszu było około 300 - 400 ludzi. Wiele ludzi dochodziło w trakcie marszu. Niemców nie było zbyt wielu. Nie demonstrują swoich poglądów, ale wiem, że mają identyczne jak nasze. W końcu to nasi sąsiedzi, znamy się.
W 100-tysięcznym Reutlingen mieszka około dwóch tysięcy uchodźców. - Wszędzie jest ich pełno - mówi Mariusz Skrzypczak. - Mają swoje specjalne kontenery mieszkalne, w szkole zostało dla nich zaadaptowane skrzydło, żeby się uczyli. Mają się integrować, ale mało wskazuje na to, żeby do tego miało dość. Oczywiście, jest część uchodźców, którym widać, że warto pomóc. Jednak zaledwie jedna trzecia z nich to rodziny, kobiety, dzieci. Reszta to młodzi, delikatnie mówiąc, niezbyt grzeczni młodzi mężczyźni. Wszyscy starają się obchodzić ich z daleka.
Pozostaje żałować, że na marszu nie było prawie Niemców - podsumowuje szczecinecczanin. - Bo choć bardzo nas wspierają, to nie potrafią demonstrować publicznie tego, co ich boli. Nie potrafią wyjść na ulicę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie