"Polska Werona" powstanie w... Drawieniu

Nowych atrakcji turystycznych – nigdy za mało. Niedługo przybędzie kolejna. W malowniczo położonej nieopodal Szczecinka małej wiosce Drawień powstaje właśnie wioska tematyczna, nawiązująca do bogatej historii tego miejsca. Pasjonaci dawnych dziejów Gminy Szczecinek, wykorzystując opowieść o parze młodych drawieńskich kochanków, chcieliby stworzyć w Drawieniu „Polską Weronę”.

Prace porządkowe właśnie się rozpoczęły. - Ruszamy z projektem, który ma na celu zrewitalizowanie skweru czy też parku, w którym dawniej mieścił się pałac w Drawieniu. Dziś po tym miejscu zostały już tylko ruiny. Chcielibyśmy uporządkować park, a przy okazji stworzyć tutaj wioskę tematyczną – mówi nam Anna Wachowiak z Urzędu Gminy Szczecinek, autorka całego projektu. 

Przypomnijmy. Niegdyś wieś słynęła z ulokowanego na wzgórzu pałacu. Budowla przetrwała ostatnią wojnę, ale w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach została potem spalona. Ostatnim właścicielem pałacu był Karl Schütz, który ze względu na swoje żydowskie pochodzenie został tegoż majątku pozbawiony. Od tego też czasu w pałacu mieściła się wojskowa szkoła zawodowa. Po wojnie został zajęty przez Rosjan, którzy zarządzali tutejszym majątkiem. 

Z pałacowym parkiem w Drawieniu wiąże się romantyczna historia godna szekspirowskiej tragedii. Syn bogatego hrabiego zakochał się w ubogiej dziewczynie z Drawienia. Ojciec jednak nie zgodził się na ten związek. Zrozpaczeni kochankowie spotkali się nocą w przypałacowym parku. Tutaj młody hrabia zabił najpierw swoją ukochaną, a następnie siebie. Po tym tragicznym wydarzeniu załamany ojciec, nakazał pobudować w tym miejscu kaplicę. Ruiny kapliczki istnieją do dzisiaj. Po jej obu stronach przy wejściu zachowały się do dwie rzeźby, przedstawiające parę nieszczęśliwych kochanków. 

- Do tej tragicznej historii chcielibyśmy nawiązać – wyjawia nasza rozmówczyni. – Po uporządkowaniu tego terenu, w Drawieniu powstaną nowe miejsca noclegowe; w parku ma się pojawić m.in. specjalna ścianka z otworami na liściki miłosne, stworzymy też unikalny balkon Romea i Julii, będzie aleja różana, aleje z ławeczkami. Słowem, chcielibyśmy stworzyć miejsce romantycznych spotkań, do którego mogliby przyjeżdżać mieszkańcy Szczecinka, okolic oraz turyści z Polski i zagranicy. Jest również koncepcja, by wykorzystać drawieńską wioskę tematyczną do zajęć edukacyjnych. W niedalekiej przyszłości mogłyby się tutaj odbywać otwarte lekcje języka polskiego, angielskiego, niemieckiego czy włoskiego. 

Powstaniem takiego miejsca w Drawieniu zainteresowani są nie tylko mieszańcy wsi, gminy czy członkowie niedawno utworzonego Gminnego Towarzystwa Historycznego. Pracą nad projektem interesują się także dawni mieszkańcy tych terenów. Wszyscy są ciekawi, jakie jeszcze nieodgadnione tajemnice skrywa drawieński park i ruiny pałacu. 

- Po budowli zostały ruiny, ale także… nietknięte, zapomniane podziemia – dodaje na koniec Anna Wachowiak. – Kiedy już uporamy się z pracami porządkowymi, chcielibyśmy sprawdzić, co się w nich jeszcze kryje. Kto, wie, może przy okazji uda nam się odnaleźć coś ciekawego.