Ponownie wraca temat planowanego wprowadzenia płatnych przejazdów autobusami Komunikacji Miejskiej w Szczecinku. “Dziwi nas, że burmistrz, który sam obiecywał utrzymanie darmowej komunikacji, dziś wycofuje się z tych słów. Mieszkańcy mają prawo czuć się oszukani” - powiedział Marek Ogrodziński, przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej podczas czwartkowego (30.10) briefingu prasowego.
Wraca temat planowanego wprowadzenia płatnych przejazdów autobusami KM w Szczecinku. Od września 2019 roku mieszkańcy nie płacą za bilety, koszt działania Komunikacji Miejskiej w tym zakresie w całości pokrywany jest przez budżet miasta. Jest kosztownie, w tej chwili koszt sięga około 13 mln zł. Dla porównania, na opiekę społeczną wydajemy rocznie 20 mln zł. Jak już jakiś czas temu powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, z czasem trzeba powrócić do odpłatności za jazdę autobusami miejskimi. Chodziło o koszty, jakie co roku ponosi miasto na działanie Komunikacji Miejskiej, ale i o pozyskiwanie pieniędzy między innymi na rozbudowę tras autobusów i częstochliwość ich kursowania.
Sprawa wróci w ciągu kilku tygodni, biletami zajmą się miejscy radni. Będzie gorąco. Tymczasem już dziś Szczecinecki Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej sprzeciwia się płatnym biletom i jasno to ogłosił. W czwartek na dziedzińcu ratusza - zaraz po sesji Rady Miasta - odbyła się krótka konferencja prasowa na ten temat. Radny Marek Ogrodziński, przewodniczący Klubu, przeczytał oświadczenie.
– Burmistrz zapowiedział wprowadzenie odpłatności za przejazdy komunikacją miejską. My, radni Koalicji Obywatelskiej, stanowczo się temu sprzeciwiamy – mówił Marek Ogrodziński.
Przypomina, że darmowe przejazdy były kluczowym tematem dwóch kampanii wyborczych. Daniel Rak wprowadził je w pierwszym roku kadencji.
– Jerzy Hardie-Douglas pomimo deklaracji utrzymania nieodpłatnych przejazdów postanowił, że jego prywatna opinia stoi ponad wolą mieszkańców – zaopiniował radny w imieniu klubu KO.
Wylicza: dla pięcioosobowej rodziny z trójką dzieci w wieku szkolnym bilety to koszt rzędu 400 złotych miesięcznie.
– Nieodpłatna komunikacja miejska to nie tylko kwestia ekologii. To przede wszystkim troska o ludzi, o dostępność do usług publicznych, o równość szans i o wsparcie tych, którzy mają najmniej – argumentuje Marek Ogrodziński.
Apeluje o konsekwencję.
– Skoro to rozwiązanie przynosi pozytywne efekty, nie dajmy go zniszczyć poprzez polityczne rozgrywki. Burmistrz, który sam obiecywał utrzymanie darmowej komunikacji, dziś wycofuje się z tych słów. Mieszkańcy mają prawo czuć się oszukani – kończy radny KO.
Jak dodał radny, wśród mieszkańców Szczecinka prowadzona od najbliższych dni będzie - na ulicach, przystankach i w autobusach - zbiórka podpisów pod petycją o utrzymanie nieodpłatnej komunikacji miejskiej.
“Niech nikt nie mówi, że nas nie stać na nieodpłatną komunikację miejską. W 50-tysięcznych Starachowicach darmowa komunikacja kosztuje rocznie około 19 milionów złotych, czyli 380 złotych na mieszkańca. W Szczecinku koszt ten wynosi 329 złotych na mieszkańca. To nie jest poważne obciążenie dla budżetu. To kwestia tylko priorytetów (...) Argument o rosnących kosztach też nie wytrzymuje konfrontacji z faktami. W 2018 roku Komunikacja Miejska pochłaniała 5,15% budżetu miasta, dziś to 4,86%. Wydatki rosną, ale przychody również. Problem nie tkwi w autobusach, lecz w rosnącej liczbie etatów w urzędzie, w spółkach podległych burmistrzowi”
Fakt jest jednak taki, że choć całkowity koszt darmowej komunikacji w Starachowicach jest wyższy (19 mln zł vs 12,5 mln zł w Szczecinku), to również jej udział procentowy w budżecie miasta jest większy — wynosi 5,4%, wobec 4,9% w Szczecinku. Ale budżet Starachowic to około 352 mln zł, Szczecinka około 257 mln.
Bilet jednorazowy za przejazd autobusem KM w Szczecinku miałby kosztować 6 złotych. “To drożej niż we Wrocławiu czy Warszawie”
- wskazał w trakcie briefingu Marek Ogrodziński.
W 2018 roku bilet dobowy kosztował 5 zł, dobowy ulgowy - 2,50 zł, jednorazowy normalny - 3 zł, a jednorazowy ulgowy - 1,50 zł.
Co ważne, nie jest to jeszcze wersja ostateczna.
Bilety jednorazowe:
Bilety miesięczne na wszystkie linie dzienne i nocne:
Osoby z Kartą Mieszkańca „Mój Szczecinek" w formie elektronicznej lub fizycznej.
Bezpłatne przejazdy przysługują:
Uprawnienia do bezpłatnych lub ulgowych przejazdów mają też oczywiście osoby wymienione w odrębnych ustawach – muszą mieć przy sobie odpowiednie dokumenty.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy towarzysze z Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej wprowadzą również - w ramach troski o kondycję lokalnych osób menstruujących - darmowe usługi ginekologiczne w swojej poradni? Jak socjalizm, to socjalizm na pełnej petardzie! Po co się ograniczać?!
Panie Ogrodziński i pan i żona macie poszukiwane zawody. Czy społecznie odpowiedzialnie jest nawalać się z dr Douglasem, czy lepiej byłoby w tym czasie np. biały czwartek w przychodni jakiejś zorganizować. Pacjenci czekają, a pan nam o biletach autobusowych opowiada. Zostawić to dla radnych Lesiuka albo Brynkiewicza, ich praca nie jest tak społecznie potrzebna.
Kiedyś 33% oznaczało wysokość ulgi. Dziś - wysokość ceny za bilet. Może coś przeoczyłem...
Czyli jak zwykle będą płacić Ci którzy pracują, m.in na emerytów, dzieci, bo na siebie to oczywiste. Ile z takiej grupy będzie zysku, wielkie G, lepiej zająć się czymś sensownym, a nie duperelą z której marna korzyść.
A krwiodawcy?
".... Daniel Rak wprowadził je w pierwszym roku kadencji...." To BYŁ POMYSŁ ODCHODZĄCEGO BURMISTRZA JHD, zrobiony jako kiełbasa wyborcza, dla wprowadzenia Daniela Raka na Ratuszowy Fotel, co się udało, ale potem pomiędzy Panami piach w tryby życie nasypało. I tak przy okazji... a może zrezygnować z wodotrysków? Miała być kolejka gondolowa na Mysia Wyspę - szczęście, że upadło. Miał byś stok narciarski, taki naśnieżany... przyszła odwilż zanim zamarzło. Ma być planetarium... CZY NAS NA TO STAĆ? KOLEJNE KILKA MILIONÓW ROCZNE "Z DOMU".
Poproszę skontrolować rozklady na przystankach czy odpowiadaja informacji na kiedyprzyjedzie. Bardzo prosze
za pieniądze z biletów wybudujemy Obserwatorium, które też będzie przynosiło straty o czym mówił pan Burmistrz