Plaga os i pszczół. Owady opanowały powiat szczecinecki

Wygląda na to, że powiat szczecinecki, podobnie jak w ubiegłym roku, został dotknięty prawdziwą plagą. Chodzi o osy i pszczoły, które upodobały sobie strychy, poddasza, kominy i rosnące w pobliżu gospodarstw domowych drzewa. Mieszkańcy Szczecinka i powiatu niemal każdego dnia proszą o pomoc strażaków. W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy tylko z powodu groźnych owadów interweniowali aż 15 razy.

Gdzie konieczna była pomoc szczecineckich strażaków? Jak poinformował nas kpt. Mirosław Śledź, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku, osy i pszczoły próbowały się zadomowić m.in. w Łubowie, Ostropolu czy Łęknicy. Mieszkańcy podnieśli też alarm z powodu owadów w Wilczych Laskach, Gwdzie Wielkiej, Przyjezierzu, Białym Dworze, Żytniku oraz w Grzmiącej. Osy i pszczoły dały się we znaki także mieszkańcom Szczecinka. W minionym tygodniu strażacy interweniowali na ul. Kościuszki, Kołobrzeskiej, Kopernika, Chełmińskiej i Cieślaka.

Jakie jeszcze zdarzenia odnotowano w cotygodniowym strażackim raporcie? Tylko jeden raz strażacy wyjeżdżali do pożaru. Ogień pojawił się na nieużytkach w okolicach miejscowości Piaski. 

Sporo pracy było również przy usuwaniu skutków wypadków drogowych. Pomoc straży pożarnej była potrzebna m.in. w Pietrzykowie na DK20, na trasie Szczecinek-Barwice oraz w Dobrogoszczy przy DK11. 

Strażacy pracowali też przy usuwaniu powalonych przez wichurę drzew i konarów na trasie Łubowo-Czarne Małe. Tak jak w poprzednich tygodniach pomagali także przy transporcie osób starszych i niepełnosprawnych na szczepieniu. Tym razem taka pomoc była potrzebna w Krosinie. 

W minionym tygodniu miała też miejsce nietypowa interwencja. Strażacy uwolnili spod betonowych płyt małego kotka. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku. 

W interwencjach pomagali druhowie z okolicznych OSP.

Foto: OSP Barwice