
Niezwykle intensywne ulewy, które miały miejsce tydzień temu, spowodowały wiele szkód nie tylko na ulicach. Ilości zalanych podwórek i piwnic nie sposób było policzyć. Większość mieszkańców radziła sobie sama, a straż pożarna i tak miała pełne ręce pracy. Bardzo zdziwiona była jeszcze dziś rano jedna z mieszkanek ul. Derdowskiego, kiedy po tygodniowej nieobecności otworzyła swój przydomowy garaż i piwnicę. Ilość wody, która się w nich znajdowała, uniemożliwiała swobodne wejście. Na szczęście w garażu nie był przetrzymywany samochód. Pomogła straż pożarna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie