Piłka nożna: Remis Błękitnych, wygrana Darzboru

Błękitni Wektra Szczecinek, beniaminek Okręgówki Regionalnej w każdym z trzech dotychczas rozegranych spotkań uzyskiwał inny wynik. W pierwszym wygrał, w drugim przegrał, a w sobotę 8 września zremisował. Remis 0:0 z Sadem Chwiram należy uznać za wynik sprawiedliwy, bo oba zespoły miały swoje sytuacje bramkowe, a po strzałach graczy Błękitnych piłka dwukrotnie trafiała w słupek bramki rywali. Gospodarze też przez końcowe 15 minut grali z przewagą jednego zawodnika, ale i tej szansy nie wykorzystali.
– Mimo, że nie udało się wygrać, to mogę pochwalić chłopaków za ambitną walkę. Zostawili na boisku mnóstwo potu i co najważniejsze przestają powoli czuć respekt przed bardziej doświadczonymi rywalami i grają z nimi już jak równy z równym- powiedział nam po meczu trener Janusz Berger.
Błękitni w tym meczu zagrali w składzie: Jakimiec- Jabłoński, Droszcz, Sukiennik (78. Szkiłądź), Leszczyński, Leśniak (45. Woroń), Pańczyk, Stasiak, Kaszubowski (70. Popiel), Szałwiński, Apanel. - Proszę podkreślić, że na trybunach dawnego stadionu Lechii spotkanie oglądała niespodziewanie duża liczba widzów, co nas niezmiernie cieszy - dodaje trener.
Znakomity debiut na ławce trenerskiej zanotował nowy trener Darzboru Krzysztof Bernatek. W sobotę jego podopieczni rozgromili w Złocieńcu tamtejszy Olimp 7:2 (4:1). Gole dla zwycięzców strzelali: A. Jabłoński 2 ( w tym jeden z karnego), M. Góra, K. Bednarczyk, B. Gehrke, P. Kusiak, Sz. Góra. Choć pierwszego gola strzelili gospodarze, to darzborowcy szybko wyrównali i w pierwszej połowie zdecydowanie dominowali na boisku. W drugiej części kontrolowali grę i spokojnie dobili coraz bardziej zmęczonych rywali.- Wynik mówi sam za siebie. Jestem bardzo zadowolony z mojego debiutu na ławce trenerskiej. Jednak, żeby nie popaść w euforię, muszę zauważyć, że mieliśmy też w meczu słabsze momenty, choćby na początku drugiej połowy- przekazał nam po spotkaniu Krzysztof Bernatek.
Foto: Mecz Błękitni – Sad Chwiram.