
Po raz pierwszy od wielu lat w powiecie szczecineckim wykryto wściekliznę u zwierzęcia domowego.
Przez kilka dni rodzina w gminie Grzmiąca mieszkała wraz z chorym psem. Zwierzę zostało uśpione. Lekarze weterynarii potwierdzili diagnozę – czworonóg był zarażony wirusem wścieklizny.
Rodzina trafiła już do szpitala. Tam została poddana badaniom specjalistycznym i szczepieniom profilaktycznym. Zdaniem medyków, ludziom nie zagraża niebezpieczeństwo. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają: powiatowy lekarz weterynarii i szczecinecki sanepid. Prowadzone są też czynności wyjaśniające czy kontakt z psem miały też inne osoby. Jak wiadomo, przeniesienie wirusa może nastąpić nie tylko przez pokąsanie człowieka, ale też poprzez ślinę zarażonego zwierzęcia.
Epidemiolodzy nie chcą wyrokować skąd u psa wirus śmiertelnej choroby. Prawdopodobnie czworonóg zaraził się po kontakcie z chorą dziką zwierzyną.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, rodzina mieszka w miejscowości Mieszałki kolo Grzmiącej. (sw)
informacja z newsroomu
TV Gawex
foto: stock.xchng
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Taka jest prawda, że większość Polaków nie szczepi swoich psów, bo szkoda im pieniędzy. I takie tego skutki...