Niemal miesiąc temu dowiedzieliśmy się o tym, że dwóch przedstawicieli firmy N (38 i 46 lat), która miała rozpocząć produkcję mebli tapicerowanych w Szczecinku, zatrudniając 28 osób, zostało zatrzymanych przez policję. Usłyszeli zarzuty usiłowania wyłudzenia pieniędzy.
Jak podaje policja, “pracujący nad tą sprawą śledczy ustalili, że właściciel firmy ubiegając się o refundację zakupił maszyny i urządzenia na tworzone stanowiska pracy poprzez firmę z Chojnic. Firma ta wystawiła faktury zawyżające koszty zakupu maszyn i urządzeń na kwotę nie mniejszą niż 365 tysięcy złotych. Dzięki temu właściciel firmy, który miał zapewnić 30 nowych stanowisk pracy na terenie miasta Szczecinek chciał wyłudzić 365 tysięcy złotych z dotacji pochodzących ze skarbu państwa.”
“Szczecinecka” część kłopotów, związana z tą niezwykle uroczyście podpisaną i szeroko promowaną w lokalnych mediach umową, nadal trwa. Umowa, mimo postawionych zarzutów i prowadzonego dochodzenia, nadal jest ważna. Kwota nie została jeszcze wypłacona z zupełnie innego powodu: Urzędnicy, którzy wystąpili do firmy z prośbą o wyjaśnienia dotyczące cen urządzeń, nadal ich nie otrzymali. Zapadła cisza. Czy gdyby wyjaśnienia wpłynęły, kwota zostałaby uruchomiona?
- Czekamy. Sądzę, że dopóki nie zostanie zakończona procedura związana z działaniami podjętymi przez policję, to nic się nie ruszy w tej kwestii - wyjaśnia Maciej Batura, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinku. - Nie ma odzewu z ich strony na nasze pismo. Nie podejmujemy żadnych działań - ani związanych z wypłatą środków, ani z potencjalnym wypowiedzeniem umowy. Staramy się zachować daleko idącą ostrożność.
-Panowie są zwolnieni za poręczeniem majątkowym. Została ustalona i wpłacona kaucja 15 oraz 3 tysiące złotych - informuje Anna Matys, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. - Sprawa jest nadal w toku, policjanci prowadzą intensywne czynności operacyjne. Sprawdzane są dokumenty w wielu firmach.
- Jeżeli policja i prokuratura stwierdzą, że doszło do popełnienia przestępstwa. nasze działania będą całkiem inne niż wtedy, gdyby stwierdzono że przestępstwa nie było - podkreśla Maciej Batura. - Na pewno wstrzymamy się do momentu rozstrzygnięcia tej sprawy przez sąd.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wolałbym usłyszeć wyjaśnienie dlaczego ta firma otrzymała refundację AŻ NA 100% tworzonych miejsc pracy w sytuacji gdy dla szczecineckich firm BRAK jest środków??? Przepraszam dla wybranych szczecineckich też sa.
Z zasady dla obcych podobno nie dają....czy nie biorą? już sam nie wiem...