Obwodnica Szczecinka będzie dłuższa i połączona w Sitnie z krajową "dwudziestką"?

Jak już informowaliśmy, w środę do Szczecinka przyjedzie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Na briefingu prasowym spotka się także z dziennikarzami.  Czy na placu budowy obwodnicy S11 tuż przy granicy administracyjnej miasta, w Miękowie, minister ogłosi mieszkańcom inwestycyjną niespodziankę?

To właśnie w tym miejscu, w którym w tej chwili powstaje wiadukt nad obwodnicą, planowane jest włączenie S11 z DK20 poprzez łącznik. Sama inwestycja nigdy oficjalnie nie została “zdjęta” z planów.

• Gdybyśmy się utrzymali przy władzy na pewno byśmy mieli ten łącznik i to na 150 procent - mówił rozżalony o tym brakującym fragmencie obwodnicy Szczecinka w roku 2015 ówczesny burmistrz, Jerzy Hardie-Douglas, po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych.

- Nie mam deklaracji od pana ministra, Jerzego Szmita, że tego łącznika nie będzie – podkreślała w roku 2016 poseł Małgorzata Golińska.

Bez tego 4-kilometrowego łącznika, po wybudowaniu obwodnicy ruch ciężkich samochodów nadal byłby problemem mieszkańców takich ulic, jak ul. Szczecińska czy Gdańska. Jeśli łącznik, biegnący od Sitna do Turowa, zostałby wybudowany, tiry i inne ciężkie pojazdy praktycznie w ogóle nie musiałyby już wjeżdżać do miasta.

- Z ostatniej rozmowy z panem ministrem wynikało, że on tego tematu nie odpuścił, mimo że są problemy czy zapewnienia finansowania wielu inwestycji już wpisanych do budżetu - mówiła w roku 2016 Małgorzata Golińska.

Czy w środę usłyszymy od ministra dobre wiadomości?

Przyszła droga zaczynać się ma przy wjeździe od strony Szczecinka w Sitnie. W tym miejscu planowano budowę ronda. Droga ma przebiegać brzegiem jeziora Lipno od jego południowej strony, by nowym wiaduktem przeciąć linię kolejową do Piły. Następnie przedpolami dzielnicy Raciborki przeciąć ul. Pilską (rondo) przy granicy lasu i włączyć się w Miękowie do S11.