Reklama

Nietypowe zdarzenia kryminalne ze Szczecinka z udziałem par i małżeństw

14/02/2019 17:44

Walentynki - czas dla zakochanych, czas bliskości, radości i miłości. Niekiedy jednak zdarza się, że sytuacje z miłością w tle, są dość nietypowe. Także w Szczecinku. Przyjrzyjmy się niecodziennym - także kryminalnym - sytuacjom, które miały miejsce w naszym mieście i w których uczestniczyły pary czy małżeństwa. “Zgubienie” żony na skuterze, zrywanie róż dla ukochanej, ugodzenie nożem męża czy żony i wspólne zażywanie przez ukochanych narkotyków na Mysiej Wyspie? Tak, to wszystko zdarzyło się nad Trzesieckiem.

Rok 2012, grudzień. Małżeństwo ze Szczecinka przyjechało pod swój dom samochodem. Kobieta poszła do domu i po pewnej chwili spojrzała przez okno. Z przerażeniem zauważyła, że na dole nie ma jej samochodu i... męża. Obawiając się, że mąż po zakrapianym przyjęciu gdzieś sobie pojechał, zadzwoniła na policję. Okazało się, że mężczyzna postanowił... przeparkować pojazd na drugą stronę domu. W trakcie wykonywania tego manewru uszkodził dwa zaparkowane pojazdy - forda i audi. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zdarzenia zastali dwóch zdenerwowanych kierowców i skruszonego sprawcę zamieszania, który jak się okazało, znajdował się w stanie nietrzeźwym.

Latem 2015 roku doszło do dość nietypowej sytuacji. Mianowicie kierowca skutera, którym podróżował wraz ze swoją partnerką, w pewnym momencie... zgubił siedzącą z tyłu pasażerkę. 32-letni skuterzysta, po zatrzymaniu wydmuchał 2,6 promila alkoholu. Nie byłoby to aż tak szokujące, gdyby nie fakt, że w pewnym momencie do policjantów i zatrzymanego podeszła kobieta w kasku, która poinformowała funkcjonariuszy, że amator wycieczek “na podwójnym gazie”, chwilę wcześniej zgubił ją w czasie jazdy. Kobieta była trzeźwa.

Także w tym samym roku, doszło do awantury domowej z dość nieprzyjemnym zdarzeniem. W jednym z mieszkań przy ul. Koszalińskiej, 44-letni mężczyzna znajdujący się pod wpływem alkoholu (2,2 promila) ugodził ostrym narzędziem swoją małżonkę. Kobieta również znajdowała się pod wpływem alkoholu (1,9 promila). Doznała rany kłutej biodra, interweniował zespół ratownictwa medycznego. Ofiara napadu odmówiła przewiezienia do szpitala. Krewki mąż został wówczas zatrzymany.

W lipcu 2017 roku młody mężczyzna postanowił zrobić prezent dla swojej drugiej połówki. Nie poszedł jednak do kwiaciarni czy do sklepu po upominek. Wybrał tańszą, choć ryzykowniejszą opcję - zerwanie kwiatów w miejscu publicznym - mężczyzna dokładnie na rondzie - skrzyżowaniu ulicy Kościuszki i Mierosławskiego zrywał róże. Ujęty został w okolicy szpitala. Tłumaczył się, że... różą chciał zrobić prezent dla partnerki. Nie lepiej jednak było kupić kwiatów w kwiaciarni?

Do niebezpiecznego zdarzenia w jednym z mieszkań przy ul. Wyszyńskiego. Interweniowała policja.  Podczas awantury domowej, żona ugodziła męża nożem w nogę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na szczęście rana okazała się niegroźna

Pechowo zakończył się wieczór z kokainą dla pary młodych ludzi, którzy we wrześniu ubiegłego roku postanowili zażyć narkotyk na Mysiej Wyspie. Para została dostrzeżona przez operatorów monitoringu. Na miejscu od razu zjawiła się straż miejska, jak również policja.
Na miejsce pojechał patrol policji, który zatrzymał 24-letniego mężczyznę oraz 21-letnią kobietę. Policjanci zabezpieczyli też biały proszek, który para zażywała. Okazało się, że była to kokaina o wadze 0,12 g

Wodociągowa - jedna z najsłynniejszych w ostatnich latach ulic Szczecinka. Bardzo często dochodzi tam bowiem do różnych - mniejszych bądź większych - incydentów. Do jednego z bloków co jakiś czas przychodzili młodzi mężczyźni, którzy dewastowali klatkę, drzwi, a nawet samochody zaparkowane na osiedlu Wodociągowa. Okazało się, że wszyscy oni - oczywiście w różnym odstępie czasu - przychodzili do 24-letniej mieszkanki bloku.
“Zabiję Cię Ty ku..o, już nie żyjesz”, “Dz**ko, jesteś du**dajką” - to tylko niektóre z tekstów, które można było usłyszeć na klatce. Niektórzy nie mogli się pogodzić z tym, że ich partnerka postanowiła zakończyć z nimi związek, niektórzy natomiast chcieli w ten sposób pokazać, że “im zależy”. Od kilku miesięcy jest już spokój. Na jak długo? Warto dodać, że niektórzy partnerzy byli tak zdesperowani, że... wchodzili do mieszkania 24-latki balkonem, mimo że znajduje się ono na trzecim piętrze.

 


Patryk Witczuk

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-02-14 20:12:43

    Fajne!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do