Brak lokali socjalnych to problem, którem od wielu lat próbują sprostać władze Szczecinka. Obecnie na przeprowadzkę do mieszkania tańszego, o obniżonym standardzie, czeka w kolejce ponad 200 osób. To lokatorzy, których nie stać na zajmowanie lokalu komunalnego, bardzo często zadłużeni, z już orzeczonym wyrokiem eksmisyjnym. Miasto powinno im w takiej sytuacji zapewnić lokale socjalne. Tych z kolei – ciągle za dużo nie ma.
- Z pustego i Salomon nie naleje – przekonuje w rozmowie z „Tematem” Tomasz Wełk, prezes ZGM-TBS w Szczecinku. Przy okazji podkreśla, że najbliższe dwa lata, przynajmniej jeśli chodzi o pozyskiwanie na terenie miasta lokali socjalnych, będą dla Szczecinka pomyślne. Do 2018 roku w mieście ma przybyć przynajmniej 50 częściowo nowych mieszkań socjalnych. Połowa z nich ma być przekazana najprawdopodobniej już za kilka miesięcy. Umożliwi to, tak jak informowaliśmy, realizowana przez spółkę przebudowa starego koszarowca.
- Kolejne mieszkania socjalne powstaną już niebawem na ul. Pilskiej – podkreśla Tomasz Wełk. – Miasto zakupiło budynek po dawnej Słowiance i właśnie przymierza się do jego przebudowy. Z informacji, które posiadam wynika, że w chwili obecnej trwa przygotowanie dokumentacji projektowej. Zgodnie z planem budowa mieszkań powinna w tym miejscu ruszyć już w przyszłym roku. Gdyby tak się stało inwestycja mogłaby zostać oddana w 2018 r.
Jak poinformował prezes na ul. Pilskiej zostaną przygotowane 24 lokale socjalne. Jak dodał, wszystko będzie jednak zależeć od tego, czy zadanie to zostanie wpisane do realizacji w przyszłym budżecie i czy inwestycję poprą miejscy radni.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie