Reklama

Na Koszalińskiej kolejny kłopot z czadem (aktualizacja)

08/02/2016 20:37

Wieczorem (8.02) w jednym z mieszkań bloku przy ul. Koszalińskiej 90 włączył się czujnik tlenku węgla. Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej. Urządzenie pomiarowe wskazało 300 ppm (wartość stężenia objętościowego tlenku węgla w powietrza). Po sprawdzeniu całego pionu budynku i sprowadzeniu na miejsce zarządcy, strażacy zalecili wietrzenie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Warto zaznaczyć, że w starych blokach na ul. Koszalińskiej bardzo często dochodzi to tego typu alarmów. Kilka dni temu pisaliśmy o tym w artykule "Na Koszalińskiej czujniki czadu wyją, ale... wszystko jest w porządku"

Aktualizacja: Do kolejnej akcji strażaków, zaalarmowanych informacją o czadzie doszło kilka minut przed 1 na Koszalińskiej 70. W jednym z mieszkań młoda mieszkanka podtruła się tlenkiem węgla. Ratownicy przez kilkanaście minut udzielali jej pomocy, życiu kobiety nie zagrażało niebezpieczeństwo. Strażacy sprawdzili wszystkie mieszkania na klatce schodowej, zalecając wietrzenie.

Na koniec pozostaje jednak pytanie, jak długo z czadem na osiedlu Koszalińska będzie wygrywała wyłącznie ludzka czujność?

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    aladamo - niezalogowany 2016-02-08 21:13:26

    tak dla ścisłości to na Koszalińskiej 92  :huh:

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    maggi104 - niezalogowany 2016-02-10 08:32:04

    Lepiej niech się władze osiedla (ZGM) zastanowią, dlaczego ten problem notorycznie powtarza się na tej ulicy. Sama nie raz przy wietrznej pogodzie miałam problem z odpalaniem się piecyka, oczywiście przysłany przez ZGM kominiarz za każdym razem każe przy kąpieli otwierać okna (nawet przy -30st.). Bzdura. Zasięgnęłam opinii specjalisty, prywatnie, i stwierdził zupełnie co innego- niedrożne, pozapychane, za niskie kominy. Sama widzę przez okno (mieszkam wysoko) kłębiące się ptaki w kominach w szczytowych mieszkaniach. Poza tym podczas remontu, kiedy wyjęłam kratkę wentylacyjną posypały się na mnie "skarby", które kawki sobie chowają (chleb, pety, patyki, sianko). Ale w ZGM jak grochem o ścianę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do