Moda na folklor także w Szczecinku

Moda na folklor ma się całkiem nieźle. O tym, że kultura tradycyjna z coraz większym rozmachem powraca do łask, można się było przekonać w minioną niedzielę (10.07) na terenie rekreacyjnym przy zamku. Właśnie tam już po raz drugi miało miejsce Szczecineckie Spotkanie z Folklorem. Na zaproszenie organizatorów imprezy, czyli członków zespołu Swojacy, odpowiedziało 11 kapel śpiewaczych z całego regionu. Ich występom przyglądał się i przysłuchiwał cały plac, głównie starszej, publiczności.

Tegoroczne Szczecineckie Spotkania z Folklorem otworzyli przedstawiciele powiatu i Gminy Szczecinek - Dyrektor Wydziału Funduszy Zewnętrznych, Współpracy i Rozwoju w Starostwie Powiatowym, Katarzyna Oleś, która jednocześnie reprezentowała jury przeglądu, oraz wójt Gminy Szczecinek Ryszard Jasionas. Oboje podziękowali wszystkim, że zechcieli uczestniczyć w tym przedsięwzięciu i życzyli każdemu dobrej zabawy.

A tej z całą pewnością nie brakowało. Mimo że przez Strefę Kibica miejsca na placu było nieco mniej i panował lekki ścisk, humory dopisywały. Dużym powodzeniem cieszyły się wszelakiego rodzaju stoiska gastronomiczne. Można było m.in. zjeść grillowane mięsiwo, nie zabrakło też ciast, innych tradycyjnych wypieków, chłodnych napojów i piwa. Na straganach można było nabyć „jarmarczne” rozmaitości: wiklinowe kosze, biżuterię, miody, zabawki. Do tego przez kilka godzin można było oglądać prezentacje działających w okolicy zespołów. Gościem specjalnym imprezy była kapela Swaty z Będzina. 

- Frekwencja dopisała, pogoda zresztą też, także czujemy satysfakcję – powiedziała nam organizatorka wydarzenia, Marzena Nowacka z zespołu Swojacy. - Muzyka ludowa przeżywa teraz swój renesans. To każdy może dzisiaj zobaczyć na własne oczy. Być może duży wpływ na to ma telewizja. Na różnych kanałach widać coraz więcej takich przedsięwzięć, gdzie na pierwszym miejscu może nie jest sama muzyka ludowa, ale właśnie tzw. folk. 

- Tutaj także mamy dziś okazję posłuchać tej folkowej nuty – dodała nasza rozmówczyni. - A w istocie to jest przecież nasza rodzima muzyka. Ona się nie powinna odradzać, tylko tak naprawdę powinna w nas być. I trwać. A że są miejsca, gdzie tak jest, pokazuje nam dzisiejsza impreza. Co widać, a przede wszystkim – słychać.