Miasto kosztami obciąży sąd w… sądzie

Dobiega końca budowa nowego obiektu Sądu Rejonowego przy ul. Boh. Warszawy. Trwają tam ostatnie prace, prowadzone są głównie wewnątrz budynku.

    Jak już wielokrotnie informowaliśmy, przy okazji wznoszenia solidnych gabarytów gmachu poważnie ucierpiał stojący w jego sąsiedztwie budynek byłego Zespołu Doskonalenia Zawodowego, Obiekt się „ruszył” a na jego ścianach pojawiły się pęknięcia. 

    Miasto nigdy nie ukrywało, że chce odzyskać budynek w dobrym stanie technicznym, zagospodarować go, bądź w przyszłości sprzedać. 

    - Niedawno wystosowaliśmy pismo do inwestora, czyli Sądu Okręgowego w Koszalinie wnioskując o naprawę budynku, tzn. przywrócenie go do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji – mówi „Tematowi” Tomasz Kołosowski, dyrektor Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miasta. 

    – Niestety, otrzymaliśmy odpowiedź negatywną. Dlatego podjęliśmy decyzję o naprawie budynku na własny koszt i obciążenie tymi wydatkami „sądowników”. Już dziś wiemy, że sprawa trafi do… sądu. No chyba, że inwestor w międzyczasie przystanie na nasze warunki. 

     Wykonawca inwestycji ma też obowiązek naprawić uszkodzony w czasie prowadzenia prac fragment chodnika i jezdnię ul. Boh. Warszawy. Jak nam powiedziała dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta Anna Mista, prace jeszcze trwają, część z nich została zakończona. Miasto jeszcze nie przyjęło robót.

    Przypomnijmy. Rozbudowa sądu niemal od początku byłą naznaczona pechem. Wpierw w głębokim wykopie pojawiła się woda tworząc solidnej wielkości i głębokości akwen, a późnej stojący obok budynek po byłym Zespole Doskonalenia Zawodowego zaczął pękać. Trzeba było podjąć prace naprawcze. M.in. budynek spięto metalowymi ściągami, a Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zgodę na kontynuowanie robót. (sw) 

Foto: S. Włodarczyk