
3 stycznia mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego, którzy być może jeszcze wzrokiem sprawdzali na niebie, czy widać tam św. Mikołaja z reniferami, mieli okazję ujrzeć coś zupełnie innego. Na niebie pojawił się jasny bolid, czyli bardzo jasny meteor, który wpadł w atmosferę Ziemi. Czasem towarzyszą temu dźwiękowe, na przykład… grzmoty. Czyli nie była to wyjątkowo rzadka, zimowa burza.
Eksperci z projektu Skytinel potwierdzili, że zjawisko mogło zakończyć się upadkiem meteorytu. Niewielki fragment kosmicznej skały najprawdopodobniej wylądował około 20 kilometrów na północny zachód od Szczecinka, w pobliżu miejscowości Wierzchowo.
Wszystko zaczęło się około godziny 23:22, kiedy to bolid przeciął niebo nad Bornem Sulinowem. Obiekt wpadł w atmosferę z prędkością prawie 26 km/s, czyli około 93 tysiące kilometrów na godzinę. Meteoroid wytrzymał podróż przez atmosferę i spowolnił do prędkości około 5–6 km/s, kończąc swój lot na wysokości 26 kilometrów.
Potencjalny obszar spadku meteorytu / oprac. Kővágó Gábor https://skytinel.com/
Dzięki danym z siedmiu stacji obserwacyjnych projektu Skytinel naukowcy wyliczyli, że kawałek meteorytu, ważący zaledwie 50 gramów (mniej więcej tyle co piłeczka golfowa), mógł spaść na ziemię. Najbardziej prawdopodobne miejsce to zalesione tereny w okolicach Wierzchowa.
Same badania trajektorii wskazują, że meteoryt pochodzi z pasa planetoid między Marsem a Jowiszem i krążył wokół Słońca przez ponad trzy lata, zanim postanowił zawitać do zachodniopomorskiego.
Zjawisko uchwyciły stacje obserwacyjne w całej Polsce, m.in. we Wrocławiu, Pile, Żninie i Olsztynie. Nowa stacja w Gdyni, która zaczęła działać dosłownie kilka dni przed tym wydarzeniem, również dostarczyła cennych danych. Dzięki nagraniom eksperci zdołali precyzyjnie obliczyć trasę lotu i potencjalne miejsce upadku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słyszałem, między godziną 15tą a 16ta dźwięk grzmotu jak przy burzy. Zdziwiło mnie to bardzo , bo grzmot , przy burzy , jest rzadkością w styczniu
Ale to było w nocy
Taki koło 0,5 m i z trajektorią w Wiejską w czasie po-pis-siedzenia. O to byłaby godna uwagi wiadomość.
To było około 12-w nocy widziałam błysk i słyszałam huk..
Czy meteoryt miał napisy cyrylicą ?
po mnie przyszli
Te grzmoty to były po fasolce:)
Za taką szybkość zabiorą prawo jazdy dożywotnio.