
Pochodzący ze Szczecinka youtuber Adrian „Medusa” Salamon wszedł kolejny raz do ringu, ale przegrał swoją walkę na „Fame Friday Arena 1”. Dziwny i nietypowy to był pojedynek.
Adrian Salamon ponownie zawalczył w ringu. Youtuber ze Szczecinka wystąpił we wrocławskiej Hali Stulecia na kolejnej gali Fame MMA. Jest ona jednak na tyle wyjątkowa, że to pierwsze wydarzenie tej organizacji odbywające się w piątek.
Adrian zawalczył ze swoim rówieśnikiem - Dominikiem „Jaxu” Jax-em, znanym z produkcji Netflixa - „Love Never Lies”. „Jaxu” wystąpił też w Ninja Warrior i odcinku GOATS.
Co ciekawe, „Medusa” nie mógł wyprowadzać ciosów ani kopać. Zawalczył na zasadach brazylijskiego jiu-jitsu, jego przeciwnik - do dyspozycji miał „pełne” MMA. Szczecinecczanin kilka razy był bliski zakończenia walki, ale się nie udało. Po trzech rundach, sędziowie zadecydowali, że zwycięzcą pojedynku jest „Jaxu”. Trzeba przyznać, że Jax nie pokazał nic ciekawego w tej walce, mimo zdecydowanie większego pola manewru.
„Oj ciężko się to oglądało. Przewracasz chłopa i nie możesz go uderzyć, a walkę wygrywasz 3 cepami w 3 rundy. Założenie było ciekawe, wyszło średnio.” - napisał na Twitterze znany youtuber Sergiusz Górski, znany jako TheNitroZyniak.
„Muszę przeprosić wszystkich. Byłem najwidoczniej słabszy. Czułem kontrolę w parterze, a wyszło jak wyszło. Ciosów nie czułem. Gratuluję dla jego trenerów, dobrze go przygotowali.” -
- powiedział po walce Adrian Salamon.
To pierwsza przegrana youtubera ze Szczecinka w freakfightowych pojedynkach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie