
Przynajmniej od stu lat umowną datą inauguracji sezonu wędkarskiego jest corocznie dzień 1 maja. Jednak najstarsi nawet wędkarze nie potrafią jednoznacznie wytłumaczyć, dlaczego?
- Zapewne ze względu, że w robotnicze święto rozpoczyna się szczupaczy sezon. Do tego etyczny wędkarz nie łowi ryb w czasie tarła, a większość rybich gatunków pływających w naszych jeziorach trze się zazwyczaj w kwietniu – tłumaczy wędkarski sezonowy zwyczaj prezes Koła PZW „Jesiotr” Andrzej Pilzek.
Po zamieszaniu spowodowanym decyzją szefa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wstrzymującej sprzedaż zezwoleń na sportowy połów ryb na wodach nieposiadających wyłonionego tzw. „gospodarza rybackiego”, wielu szczecineckich wędkarzy stanęło przed dylematem: u kogo łowić, a tym samym, gdzie łowić?
W okolicach Szczecinka jezior jest pod dostatkiem. Gospodarują na nich Przedsiębiorstwa Rybackie w Szczecinku i Czaplinku oraz Polski Związek Wędkarski. Są też prywatni właściciele, jak choćby znany szczecinecki pogromca najpotężniejszych karpi Artur Radomski, który gospodaruje na jeziorze Leśnym w Czarnoborze.
Gdzie zatem na ryby, a gdzie łowić nie można? Polski Związek Wędkarski oferuje swoim członkom połowy na jeziorach: Trzesiecko, Wilczkowo, Lipnica, Ciemino, Juchowo, Radacz Duży i Mały, Kiełpino (umowa do 27.07.2016r.), Baczyno (do 31.12.2016r.) i Kamnica (do 20.12.2038r.) oraz na rzekach Parsęta i Czernica.
Z kolei Przedsiębiorstwo Rybackie w Szczecinku przekazało do dyspozycji wędkarzy jeziora: Białe, Bielsko, Cieszęcino, Dębno Małe, Dołgie, Górne, Glonowe, Jamen, Jeleń, Jeziorki, Kniewo, Kople, Kociołek, Kopiel, Kuklicze, Łączno, Łobez, Martwe, Polne, Przełęg, Rybno, Smodowo, Spore Małe, Stępień, Śniadowo, Świdno-Sarcze, Trzebiechowo, Wielatowo oraz obwód nr 2 na rzece Gwda.
Nie wolno łowić na jeziorach pozostających obecnie w dyspozycji RZGW Poznań, tj.: Wielimie, Wierzchowo, Studnica (Drężno Wielkie), Smoleńsko, Wierzchówko, Łąkowe, Płociczno, Spore, Dębno, Damskie i Stępieńskie.
Jak długo obowiązywał będzie zakaz połowów na tych jeziorach? W RZGW Poznań zapewniono nas, że wodniacka firma rozstrzygnie przetargi i odda jeziora nowym użytkownikom rybackim jak najszybciej. A że problem dotyczy całego kraju, w całej Polsce zrobiło się o tym głośno. Do walki o jeziora ruszyli nawet posłowie i senatorowie, z których wielu uprawia wędkarskie hobby. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie