Reklama

Ludzie o wielkich sercach. Powstał rodzinny dom dziecka dla dzieci niepełnosprawnych

04/03/2019 13:30

W powiecie szczecineckim działa już siedem rodzinnych domów dziecka. W poniedziałek,, 4.03 państwo Beata i Marcin Suszka parafowali stosowną umowę ze starostą Krzysztofem Lisem oraz z dyrektor PCPR Małgorzatą Kubiak-Horniatko. Państwo Suszka stworzą specjalistyczny rodzinny dom dziecka o nazwie „Chatka Puchatka”. Oboje już opiekują się czwórką dzieci, a docelowo pod ich skrzydła trafi ośmioro podopiecznych.

Podczas spotkania starosta Krzysztof Lis odkreślił, jak wymagającym i odpowiedzialnym zadaniem jest wychowanie własnych dzieci i zaznaczał, że nieporównywalnie trudniejsze wyzwanie stanowi sprawowanie funkcji rodzica zastępczego, zwłaszcza opiekującego się dzieckiem niepełnosprawnym.

W podobnym tonie wypowiadała się dyrektor Małgorzta Kubiak–Horniatko:

Państwo Suszka byli jedyną rodziną specjalistyczną, obejmującą wsparciem dzieci niepełnosprawne. Na co dzień mierzyli się z przypadkami trudnymi, chorobami, koniecznością terapii, kumulacją najróżniejszych schorzeń u swoich podopiecznych. Teraz stworzą specjalistyczny, rodzinny dom dziecka. Podejmując się takiego zadania i podporządkowując całe swoje życie tym dzieciom,  trzeba mieć w sobie ogromne pokłady empatii, wielkie serce i  charakteryzować się szczególnymi predyspozycjami

– mówiła dyrektor.

 

 

Foto/info: Starostwo Powiatowe w Szczecinku

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-03-05 08:52:33

    Aby więcej ludzi było chętnych nieść pomoc innym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-04-18 22:19:49

    Z całym szacunkiem...wychowuje 1 niepełnosprawne dziecko i nie mam czasu . Trójka dzieci z dysfunkcjami to max - jeśli rzeczywiście chcemy się nimi dobrze zajmować, leczyc i rehabilitować. Samo dowiezienie 4 na rehabilitacje w różnych terminach przy braku 3 osoby jest niemożliwością. A choroby, wypadki losowe - świadczy to o talnym niezrozumieniu władzy co to jest wychowanie niepełnosprawnego dziecka...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-04-19 06:44:21

    Zgodzę się z przedmowczynia. Mam jedno niepełnosprawne dziecko. Zajmuje się nim należycie - dziecko chodzi do specjalistów i na rehabilitacje. Po lekcjach są to 3 dni w tygodniu, wracamy do domu o 18.30. Do tego dochodzą różne zachowania dziecka niepełnosprawnego - w tym np. trzeba pomóc mu się ubrać (ubiera się samo, ale trzeba asystowac przy tej i innej czynności). Mam jeszcze jedno dziecko, które zabieram ze sobą. Jedno niepełnosprawne dziecko i kolejne jest już wyzwaniem. A co dopiero jak u Państwa kilkoro dzieci... Nie wyobrażam sobie mieć 3 dziecka (zdrowego), bo zaniedbalabym moja dwójkę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do