Księżna Jadwiga i jej przechadzka po Szczecinku

Szczecineckie legendy inspirują. Jedna z nich, opowiadająca o losach mocno zasłużonej dla miasta Jadwigi Brunszwickiej, jeszcze tego lata miała doczekać się swojej teatralnej adaptacji. Do tego, jakby nie patrzeć, historycznego dla miasta wydarzenia intensywnie przygotowywali się organizatorzy czwartego Art Pikniku. Od marca w pracowni metaloplastycznej Krzysztofa Wronowskiego Anvil Art powstawała właśnie konstrukcja potężnej lalki, która miała być główną bohaterką letniego przedstawienia pod roboczym tytułem. „O zachwycie Ducha Gór nad Szczecinecką Księżną”.

6 maja księżna przyjechała do pracowni metaloplastycznej prosto z Lubonia. Tam, przez kilka tygodni nad rzeźbą według projektu Dariusza Milińskiego pracowali – pochodząca ze Szczecinka artystka Dominika Rumińska oraz Sylwester Chłodziński. Niebawem wykończeniem rzeźby zatroszczyła się szczecinecka artystka Monika Kolosz-Perz, a strój dla bohaterki przedstawienia uszyła z kolei szczecinecka firma Dziurpex Małgorzaty i Piotra Dziurdź.

21 czerwca podczas pierwszej w Szczecinku Nocy Kupały po raz pierwszy można było zobaczyć wynurzającą się z jeziora kobiecą postać – właśnie kilkumetrową, gotową już księżną. Publiczność zgromadzona na pomoście, która podziwiała szczecinecką „Białą Damę”, podkreślała wyjątkowość i oryginalność takiego pomysłu. Na koniec każdy gratulował organizatorom całego przedsięwzięcia. 

Realizacja przedstawienie „O zachwycie Ducha Gór nad Szczecinecką Księżną” niestety nie zmieściła się w - i tak napiętym - programie tegorocznego Art Pikniku. Ale księżna była cały czas przy nim obecna: swym czujnym okiem (i z wysokości) spoglądała na występujących pod zamkiem artystów. W niedzielę triumfalnie, ku zdziwieniu wielu mieszkańców oraz kierowców, przemierzyła fragment miasta ulicą Mickiewicza na tereny Ślusarni, w której miało miejsce wiele wydarzeń artystycznych zorganizowanych w ramach Art Wioski. Co księżna planuje robić w przyszłym roku? Może warto jej zapytać...

film: Krzysztof Olszewski