
W środę (16.12) firma Kronospan zaprosiła przedstawicieli mediów na konferencję poświęconą recyklingowi i obróbce drewna poużytkowego. Miała być to odpowiedź na ostatnie doniesienia przedstawicieli SIS Terra oraz Razem dla Szczecinka, którzy uważają, że na teren zakładu ściągane są odpady drewnopochodne z terenu całej Europy Zachodniej, a znajdująca się na obrzeżach miasta hałda jest „rozbierana” i rozsypywana w okolicy. W konferencji uczestniczyli: rzecznik prasowy firmy Beata Rafalo, dr hab. Inż. Zenon Tartakowski prof. nadzw. ZUT w Szczecinie, a także kierownik ds. ochrony środowiska firmy Kronospan Zbigniew Klugiewicz.
Najpierw prof. Zenon Tartakowski wytłumaczył, na czym polega recykling produktów drewnopochodnych i dlaczego istnieje konieczność powtórnego wykorzystania odpadów drewnianych. Jak zauważył Z. Tartakowski, baza surowcowa kiedyś się wyczerpie, dlatego ważne jest, by już dzisiaj podjąć działania, które sprawią, że recykling drewna poużytkowego będzie opłacalny, a i drewno nie będzie ulegało marnotrawstwu. Dodatkową motywacją dla przemysłu drzewnego mają być przepisy unijne, które wymuszą wdrażanie coraz to nowszych (niekoniecznie tanich) technologii związanych z recyklingiem drewna poużytkowego.
Następnie głos zabrał Zbigniew Klugiewicz. – Kronospan dąży do tego, by wykorzystać większość drewna poużytkowego, jakie jest na rynku – powiedział kierownik ds. ochrony środowiska. – Drewno poużytkowe, w tym także palety, kablobębny, skrzynki czy stare meble wyprodukowane z płyty wiórowej – na wstępie podlegają ocenie i segregacji. Potem cały materiał jest kruszony i rozdrabniany. Z tego materiału usuwane są też wszelkie zanieczyszczenia. Dopiero tak przygotowany materiał trafia do produkcji. Jest później dalej rozdrabniany do ostatecznej formy, która ze względów technologicznych odpowiada produkcji płyty wiórowej.
https://www.youtube.com/watch?v=t4nww566krM
Po tym jak organizatorzy konferencji poinformowali, w jakim celu na teren zakładu ściągane są odpady drewnopochodne, Beata Rafalo zaprezentowała krótki filmik obrazujący to, co w ostatnim czasie dzieje się z mieszczącą się na terenie zakładu hałdą. Jak poinformowano, proces likwidacji hałdy rozpoczął się w 2009 roku, kiedy to weszły w życie przepisy dotyczące dalszego wykorzystania biomasy. Biomasa, tworząca hałdę, została przebadana przez zewnętrzne, akredytowane laboratorium. Ponieważ zapotrzebowanie na biomasę systematycznie rośnie, Kronospan sprzedaje tę zawartość hałdy zewnętrznym firmom. Dziś z dawnej potężnej hałdy zostało już tylko 10 proc. Wkrótce hałda zniknie całkowicie, a okoliczny teren zostanie wyrównany.
- Jeśli koparka pobiera biomasę, podjeżdża wyżej – tłumaczyła Beata Rafalo, odnosząc się do prezentacji przedstawionej na jednej z konferencji SIS Terra. – Koparka, która wywozi na nasz teren przy ul. Leśnej, pobiera grunt, przebadany grunt spod hałdy. To jest zupełnie inny materiał. Z całą pewnością nie jest to biomasa.
Obecni na konferencji przedstawiciele mediów mieli możliwość przyjrzenia się z bliska, na jakim etapie jest obecnie proces likwidacji hałdy. Zdaniem Zbigniewa Klugiewicza, proces ten wskutek działalności Terry został opóźniony przynajmniej o rok. – Odbiorcy, którzy tę biomasę od nas odbierali po kolejnych wizytach prokuratury, po prostu się zniechęcili. Dopiero po ponownym odbudowaniu rynku można było dalej do tematu wrócić – zaznaczył na koniec Zbigniew Klugiewicz. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po co to "mydlenie oczu" ?? Wystarczy zainstalować monitoring tego co wyrzucane jest do atmosfery w krono. Nie sa to wbrew pozorom drogie urządzenia i sądzę,że gdyby Kronospan nie miał na to środków to Mieszkańcy zrzucili by się na takie urzadzenia. Pieprzenie o niezależnym laboratorium przypomina wmawianie komukolwiek,że Trybunał Konstytucyjny jest obiektywny i bezstronny. Z drugiej strony to na zachodzie nie potrafią liczyć albo nie dbaja o środowisko wyzbywając się tych odpadów. Myślę,że skarga do Trybunału europejskiego na Polskę za przekraczanie norm pyłów i innego świństwa sprowadzi na ziemię bezkarnych dotychczas "ekologów" z krono.