
W grudniu 2017 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył na spółki z grup Kronospan i Pfleiderer kary finansowe za udział w niedozwolonym porozumieniu ograniczającym konkurencję na rynku płyt wiórowych i pilśniowych. Łączna wysokość kar wyniosła blisko 136 mln zł. Teraz Sąd Apelacyjny oddalił odwołanie producentów.
Sąd Apelacyjny potwierdził decyzję Prezesa UOKiK z 2017 roku w sprawie producentów płyt drewnopochodnych.W decyzji tej, w latach 2008-2011 Kronospan Szczecinek, Kronospan Mielec, Swiss Krono w Żarach, Pfleiderer Group Wrocław i Pfleiderer Group Wieruszów, zawarły porozumienie ograniczające konkurencję na krajowym rynku. Ograniczenie polegało na ustalaniu cen płyt wiórowych i pilśniowych oraz wymianie poufnych informacji handlowych, co stanowiło naruszenie przepisów antymonopolowych.
Kronospan Szczecinek otrzymał karę w wysokości 60 690 248,87 złotych, Kronospan Mielec musi zapłacić 39 308 643,05 zł, Pfleiderer Group Wrocław - 15 957 741,83 zł , a Pfleiderer Wieruszów - 19 804 706,50 zł.
Swiss Krono Sp. z o.o. uniknęło kary finansowej, korzystając z programu łagodzenia kar, dzięki współpracy z UOKiK.
Spółki odwołały się od tej decyzji, jednak w lipcu 2023 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił ich odwołania, podtrzymując decyzję UOKiK. Następnie, 12 grudnia 2024 roku, Sąd Apelacyjny również oddalił apelację wszystkich spółek, co oznacza, że wyrok jest prawomocny i przedsiębiorstwa muszą zapłacić nałożone kary.
Przychody netto ze sprzedaży w spółce Kronospan Polska w 2023 roku wyniosły 3,58 miliarda złotych, a zysk netto - 216 milionów złotych. Nałożona kara wynosi 100 mln zł.
Kronospan jest rozczarowany decyzją Sądu i faktem, że liczne faktyczne i obiektywne argumenty przedstawiane przez lata nie zostały wzięte pod uwagę. Firma podtrzymuje swoje pierwotne stanowisko, że w okresie objętym postępowaniem w latach 2008-2011 nie naruszała zasad konkurencji. Kronospan niezwłocznie złoży wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, a po jego szczegółowym przeanalizowaniu, złoży skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
- oświadczyła firma w komunikacie prasowym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czemu "szokująco duża"? Zapewne z czegoś wynika. Tyle ukradli, tyle trzeba oddać.
Super Firma truje ludzi od lat, oszukuje klientów zawyżając ceny płyt. Ludziom płaci grosze . Do tego dojdzie "uczciwie zarządzana" Spalarnia śmieci z zachodu.
Jeszcze za trucie mieszkańców powinna być kara,a jak nie przestaną gazować ludności, to zamknąć i zrównać z ziemą.!!!
TAK WIĘC NIE TYLKO KRADNĄ ALE JESZCZE SIĘ WYPIERAJĄ TEGO ŻE NIE TYLKO NA PIS MÓWIĄ ŻE SĄ ZŁODZIEJE. W POLSCE PRAWIE WSZYSCY KRADNĄ JAK MOGĄ.
A Niemcy ile naszych dóbr wywieźli w czasie wojny? To niby nie była kradzież?. Polacy kradną... Ty patrz na siebie.
Ukradli klientom, a mają oddać do państwa. Lepiej jak by oddali każdemu kto przedstawi rachunek za meble z płyty, zakupione w tamtym okresie.
Nieporozumienie - zrobili zmowę cenową, czyli oszukali klientów, a karę placą dla urzedu. I jeszcze mówią pracownikom, że nie dadzą im na święta ani złotówki lub paczki dla dzieci, bo biedactwa muszą karę zapłacić, więc nie mają na to pieniędzy.
100x tyle powinni za smrodzebnie i hałas zapłacić