
Jaki jest stan bezpieczeństwa na terenie powiatu szczecineckiego? Raport na ten temat przedłożył radnym powiatowym, podczas poniedziałkowej (13.03) sesji Rady Powiatu Szczecineckiego, Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku, insp. Andrzej Dziemianko.
- Jest bezpieczniej. Kiedyś było dużo, dużo gorzej — podkreślił, odpowiadając na pytanie radnego Irka Markanicza o to, czy na przestrzeni lat można określić tendencje w tym zakresie.
- Wykrywamy sprawców pobić, włamań, kradzieży. Mam nadzieję, że uda nam się to utrzymać. Na pewno jest mniej włamań, niż kiedyś. Zdecydowanie mniej kradzieży samochodów. Na początku lat 2000 kradziono na terenie powiatu około 60 aut rocznie.Teraz około 3.
Komendant zwrócił jednak uwagę na jeden problem, który, narasta lawinowo. A chodzi o kradzieże sklepowe.
- Poświęcamy temu coraz więcej czasu. Nie możemy przecież sklepów patrolować, tam jest ochrona, sprzedawcy.Kradzieży dokonują też emeryci i renciści. Są też tzw. "promocje" - zorganizowane grupy przestępcze jeżdżące po Polsce. To już nie są wykroczenia, tylko przestępstwa.
Przyjeżdżają ludzie wyspecjalizowani w kradzieżach np. drogich alkoholi i wynoszą to dosłownie torbami. Robią to często przy biernej postawie załogi sklepowej, bo ochroniarza nie ma, albo jest to pan posunięty wiekowo, niezbyt sprawny, żeby takim rzeczom zapobiegać.
Dzięki monitoringowi udaje nam się w jakiś sposób reagować na to, natomiast liczba tego typu wykroczeń i przestępstw wzrasta — wskazał komendant KPP Szczecinek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po co się włamywać, kombinować jak można wynieść ze sklepu w torbie. Ochrona sklepu, jaki i innych firm składa się z ludzi z grupą inwalidzką i przeważnie jest mniej sprawna od obsługi wykładającej tony towaru. No i na koniec Policja i SM. Generalnie ich nie widać, a jak nie widać, to nie działa odstraszająco. I koło się zamyka. Złodzieje rządzą już w biały dzień.
CZY NIE STAĆ TAKICH DUŻYCH SKLEPÓW NA PRACOWNIKÓW OCHRONY??????PRZECIEŻ WCHODZI KILKU TAKICH MŁODYCH ZŁODZIEI I PO PROSTU CO CHCĄ TO BIORĄ. CO Z TEGO ŻE SĄ KAMERY KTÓRE NIKT NIE OBSŁUGUJE. A OKAZJA CZYNI ZŁODZIEJA.
Reformy PiSowskiej. Podnieśli próg, od którego kradzież staje się przestępstwem.
W tych wypadkach i tak spełniona jest norma przestępstwa. Czytaj ze zrozumieniem jak potrafisz. Jedyną metodą dającą jakiś efekt byłaby chłosta, ale oczywiście postępowa Unia zaraz upomni się o prawa złodziei. Zresztą tam łapówki biorą więc działają "w obronie własnej".