Koszty wypożyczenia i leasingu wózka widłowego

Wózki widłowe w wielu firmach są wręcz nieodzownymi narzędziami pracy. Obyć się bez nich nie mogą przede wszystkim duże magazyny. Pamiętać jednak należy, że tego maszyna to spory wydatek. Delikatnie mówiąc nie każdy może sobie pozwolić na zakupienie jej za gotówkę. Dlatego warto przemyśleć opcję leasingu. Jeśli potrzebujemy urządzenia jedynie na pewien czas, możliwy jest także jego wynajem

Leasing wózka widłowego

Still proponuje swoim klientom szeroką gamę opcji współpracy. Firma pozwala korzystać z wózków widłowych na wyjątkowo korzystnych warunkach. Płacimy jedynie ustaloną z góry miesięczną ratę. Zależeć będzie ona przede wszystkim od typu umowy. Może ona być średnio bądź długoterminowa. Bardzo ważny jest fakt, że po zakończeniu czasu jej trwania możemy zwrócić urządzenie, a następnie wziąć w leasing kolejne. Naturalnie ceny mogą się tutaj znacznie wahać. Z zupełnie innymi kosztami będzie się wiązało używanie niewielkich wózków elektrycznych, a z zupełnie innymi eksploatacja potężnych maszyn z napędem Diesla. Leasing wózka w STILL otwiera także znaczne możliwości oszczędzania. Jedną z nich jest opcja korzystania z urządzenia używanego.

Wynajem wózka w STILL

Wynajem jest niezwykle korzystną opcją dla małych i rozwijających się przedsiębiorstw. Tutaj rozliczamy się według roboczogodzin. STILL proponuje rozbudowany wachlarz możliwości. BasicDynamic to rodzaj współpracy, który pozwala na dostosowywanie ilości roboczo-godzin do obecnego natężenia pracy. Jeśli bowiem w danym tygodniu potrzebujemy korzystać z wózka dłużej niż zazwyczaj, możemy dopłacić za dodatkowe godziny. Jeśli natomiast nie wykorzystamy całego pakietu, firma zwróci nam część pieniędzy. W przypadku zdecydowania się na opcję Full Serwis mamy także wliczony w cenę serwis wózka oraz inne udogodnienia. Ciekawa jest również opcja wynajmu z możliwością kupna. Tutaj ponownie cena może się znacznie różnić w zależności od rodzaju urządzenia. Najmniejsze, ręczne wózki możemy eksploatować już za 300 złotych tygodniowo. Za używanie największych zapłacimy już ponad 1500 złotych.

artykuł partnera serwisu