
Mimo zakazu połowu ryb w odległości mniejszej niż 50 metrów od urządzeń piętrzących wodę, przy jazie na Niezdobnej koło Zamku Książąt Pomorskich „uprawianie sportu wędkarskiego” trwa w najlepsze. Proceder ma miejsce tuż przy tablicy… ostrzegającej przed tym procederem!
Wczoraj (wtorek 19.05) po południu tuż przy jazie dwóch pseudowędkarzy łowiło malutkie rybki migrujące do Trzesiecka z jeziora Wielimie. Uwieczniliśmy to na zdjęciach. Kłusownicy uprawiali proceder do czasu przyjazdu patrolu Straży Miejskiej.
- Patrol po sygnale od mieszkańców Szczecinka podjął interwencję około godz. 16 – potwierdza w rozmowie z „Tematem” komendant SM Grzegorz Grondys. – Na miejscu zdarzenia strażnicy zatrzymali i wylegitymowali dwóch mężczyzn w wieku 48 i 53 lat. Na obu kłusowników zostaną skierowane wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku.
Niestety, wczorajszy proceder połowu małych rybak niemal z jazu to „nie pierwszyzna” w tym miejscu. Praktycznie codziennie widać tam ludzi z wędką – w różnym wieku.
- Obok jazu stoi tablica z napisem: „Zakaz połowu ryb w odległości mniejszej niż 50 metrów od urządzenia piętrzącego wodę pod karą grzywny” – mówi „Tematowi” Andrzej Pilzek, prezes Koła Wędkarskiego PZW „Jesiotr” (nasi wędkarze gospodarują zarówno Trzesieckiem jak i Niezdobną). – No, przypuszczam, że każdy potrafi już czytać. Może się jednak mylę? Ostrzegam pseudowędkarzy, że nasza Straż Rybacka to miejsce ma pod szczególnym nadzorem. (sw)
Foto: J. Gasiul/S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie prezesie a gdzie przepławka dla ryb już tyle lat na nią czekamy i co postawili nowy moste a przepławki jak nie było tak nie ma. Naprawde straszne złapali dwie rybki na malutkie na żywca a afera na cały Szczecinek. Codziennie powinni tam stać pracownicy i przerzucać rybe z Wielimia do naszego Trzesiecka.
Ale obciach, kusownicy z wędkami. Myślałem , że kusownik to w sieci ryby ławi albo agregatem. A już wiem na końcu wędki wędkarz ma paralizator i baterie w kołowrotku.
KARA ŚMIERCI !!! szczególnie za jazdę na gapę autobusami KM, łowienie małych rybek, rzucenie papierka na ulicy, brak świateł mijania w dzień, nie kłanianie się do ziemi JHD i jego urzędasom itd. Karać,karać,karać..... Mega afera w "temacie" - mająca na celu zastraszanie i wykazanie jak potrzebna jest Straż Miejska. Redakcyjne dno - na zlecenie burmistrza, a sponsorowane za publiczne pieniądze. Kłusowników wieszać albo do radiowozu SM - gazem, pałą i niech podpisuje albo na Świątki do lasu i wpi....ol !
Misiek, nie bądź taki cwaniak. Jest kur... zakaz, stoi jak byk tablica, to niech głąb jeden z drugim się stosują - jak nie wolno, to nie wolno. Prawidłowo, że im pojechali mandatami, może się czegoś wreszcie nauczą.
Człowiek wraca do natury. Bieda , ubóstwo sprawiają, że trzeba z natury brać to co się da zjeść. Kierownik magistratu raczej nie zjadliwy, tak jak i strażnik miejski. Buzi dla autora tekstu.
Narybek wyławiaja ukarac i wiecej kontroli jestem ciekawy czy wogle maja wykupione zezwolenie na wędkowanie za to tez bym ukarał. Obserwowałem panów ostatnio co tam łapia i smiech mnie ogarnął bo rybki miały po 8 cm i po odcieciu głowy nic nie ma wiec mysle ze chyba to łapia dla swoich kotków. Karać bo płacimy za zarybianie