
Pochodząca ze Szczecinka topowa modelka, 24-letnia Karolina Pisarek wypoczywa właśnie na Malediwach wraz ze swoim ukochanym, Rogerem Sallą, który oświadczył się jej podczas tego właśnie wyjazdu!
Karolina Pisarek po raz pierwszy przedstawiła publicznie swojego partnera w trakcie swoich 24. urodzin, które miały miejsce w tym miesiącu.
Jej ukochanym jest 28-letni Roger Salla, syn znanego polskiego biznesmena, który jest założycielem i dyrektorem w firmie zajmującej się finansami w branże e-commerce. Narzeczony Karoliny Pisarek pracuje u ojca na stanowisku wiceprezesa do spraw finansów.
Karolina kilka dni temu wraz z Rogerem polecieli na Malediwy. To właśnie tam oświadczył się jej Roger Salla! Wszystko miało miejsce na romantycznej kolacji.
Jak informuje portal Pudelek, Roger zaprosił Karolinę na kolację. Kiedy uklęknął, z tyłu wyświetlił się napis: "WILL YOU MARRY ME?".
"W tle ciemne niebo i pełnia księżyca. Klęcząc, wyciągnął 1,5-karatowy pierścionek. Karolina była w szoku, ale z radością się zgodziła"
- czytamy. Karolina Pisarek kilka zdjęć z tej chwili opublikowała na swoich social mediach.
Gratulujemy!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
..... i co z tego?
Gratulacje. Nazyczony zawód syn . Ale życzę szczęścia oby się powiodło
Ładna dziewczyna, ale po co o tym pisać? Wymyśliła lek na raka? Wynegocjowała rozejm w talibanie? Czy tylko szmatki reklamuje...
A co mnie to obchodzi? Kim oni są, celbryci z Bożej łaski.
Zaraz będzie ślub i rozwód. Normalne u cekebrytow
W Nepalu flagi opuszczone do połowy.
Razem z kucharkami płaczemy ze wzruszenia
Mój pies zawył.
sztuczny doklejony uśmiech ;-)
Super szybko zapomniała o chłopaku który wspierał ją na kastingu woda sodowa szybko odbija ludzią zprowincji
Czy to ten facet w błękitnym dresie? Chyba nie - bo ten jest w wieku mojego dziadka
Tak to jest jak wejdzie na salony przecież trzeba teraz mieć znajomych i pseudo przyjaciół celebrytow . Tylko zawsze się okazuje jak komuś się coś nie powiedzie czy Ci tzw. Przyjaciele zostaną czy się odwrócą .
A który to z kolei, no trochę ich było... Nie szanuje się dziewczę... Nic dobrego z tego nie będzie...
Proponuję wrzucać na insta codzienne relacje z defekacji może to będzie ciekawsze. Przynajmniej będzie materiał do badań naukowych.
Nie ma co wylewać tutaj jakichś żalów i zazdrości , w takich sytuacjach pozostaje tylko życzyć im szczęścia :) ( i proszę się nie dziwić ,ze zostało to obwiesczone światu , przecież sami ekshibicjonujemy sie codziennie na Facebook-ach , Instargamie i innych takich portalach , wiec oni też to będą robić - taki dziwny świat.. Sami pozbawiamy się intymności)
Zaręczyny z fotografem... w sumie współczuję.