Do szczecineckich autobusów wracają kontrolerzy, którzy będą zatrudnieni już nie przez Komunikację Miejską, a przez firmę zewnętrzną. Na czym będzie polegała różnica? Od dwóch lat sprawdzaniem biletów zajmowało się czworo kontrolerów z KM. Pasażerom, którzy pamiętali niezbyt chlubne działania wcześniejszych “kanarów”, zatrudnionych przez firmę Arsen, zmiana się bardzo spodobała. Przypomnijmy, że wcześniej dochodziło nawet do absurdalnych sytuacji mierzenia przez pracowników Arsenu plecaka szkolnego w poszukiwaniu ponadwymiarowego gabarytu czy też “polowania” na dzieci bez legitymacji. I nie było przy tym taryfy ulgowej - sprawy kończyły się płaczem lub awanturami, które także niejednokrotnie opisywaliśmy (np.http://temat.net/aktualnosci/17499/Ostatnie-okazje-Arsenu.-Teraz-lapia-dzieci).
1 marca 2014 w miejsce łódzkich kontrolerów weszli kontrolerzy ze Szczecinka. Z miejsca zaczęli być odbierani o wiele lepiej, niż poprzednicy. Kończą jednak swoją pracę 1 maja 2016.
- Robimy zmiany. Mamy jeszcze dwóch kontrolerów na umowie o pracę - potwierdza Tomasz Merk, prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku. - Zakończą pracę do końca miesiąca. Jest kilka aspektów, które wpływają na to, że wracamy do wynajęcia firmy zewnętrznej, trudniącej się sprawdzaniem biletów. Najważniejszy z nich, oprócz finansowego, to skuteczność i bezpieczeństwo naszych kontrolerów. To są w tej chwili osoby ze Szczecinka. To się przekładało choćby na to, że na przykład niektórych pasażerów unikali albo bali się sprawdzać. Dostawali też pogróżki…
- Ludzie z zewnątrz nie mają tego problemu. Będziemy w ten sposób eliminować także zagrożenia w autobusach podczas kontroli. Nowi kontrolerzy pojawią się od maja. Przy okazji zapewniam, że nie będzie to osławiony Arsen.
foto: archiwumJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie