
Kolizje z leśną zwierzyną w naszym regionie wcale nie należą do rzadkości. Sądząc po tym, co się stało w niedzielę (22.04) ok. godz. 11 nieprawdziwa jest opinia, jakoby najbardziej niebezpiecznym okresem są godziny wieczorne i wczesnoporanne. Co ważne, do wypadku może dojść niekoniecznie na śródleśnej dróżce.
Przekonało się o tym trzech kierowców samochodów osobowych jadących krajową „jedenastką”. Zdarzenie miało miejsce obok kompleksu leśnego, przed skrzyżowaniem z drogą w kierunku Sporego. Mimo niedzieli, na dość ruchliwą szosę wprost pod mijające się pojazdy wybiegła sarenka. To że doszło do zdarzenia ze stosunkowo niewielkim zwierzęciem, najprawdopodobniej uchroniło kierowców i pasażerów pojazdów przed tragedią. W zdarzeniu ucierpiały trzy samochody, w tym dwa bardzo poważnie. Oba pojazdy, oprócz zniszczonych przednich szyb, mają bardzo uszkodzone karoserie. Samochody wyglądały przerażająco - opisuje nasz Czytelnik. - Zarówno okna, jak i karoserie obu pojazdów zalane były krwią zwierzęcia.
Zdjęcie zostało wykonane w chwilę po zdarzeniu.
.......................................................................................................................................................
Dołącz do największej, najbardziej liczącej się grupy Czytelników w mieście! Wrzuć Temat! Twoja informacja ma wartość, więc wykorzystując ją gramy fair: Prześlij nam informację ze zdjęciem lub filmem na wyłączność, a wykorzystane przez nas materiały nagrodzimy bonami zakupowymi! Szczegóły tutaj.
Jak to zrobić? Najszybciej przez Facebooka @temat.szczecinek :
https://www.facebook.com/temat.szczecinek/
lub mailem: [email protected]
..........................................................................................................................................................
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ta sarna po lewo?
poszukiwany jest kierowca samochodu widocznego w oddali z którego wysiadają pasażerowie, prawdopodobnie to on tą sarneę walnął i "wrzucił" na audi ... i uciekł, zatrzymał się na chwilę jak widać i pojechał dalej.gdyby ktoś coś wiedział prosimy o kontakt do władz.
W tym samym miejscu rok temu ( maj 2017 ) w biały dzień ok. g. 11.00 wyskoczyły mi przed autem dwie sarny. Padał deszcz i asfalt na drodze był mokry. Szczęśliwie nic się nie stało. Ja jechałem autem po stronie prawej, a sarny wyskoczyły z lewej strony drogi z ok. 150 m przedemną. Poślizgnęły się na mokrej drodze, upadły i potem uciekły do lasu - na swoja stronę. Gdyby wskoczyły na mój pas ruch to zapewne szanse na hamowanie czy ominięcie były by zerowe. Proponuję, by zarządcy drogi w porozumieniu z leśnikami w takich miejscach migracji dzikiej zwierzyny stawiały siatki ochronne. Chociaż w okresie letnim gdy liście drzew i bujna roślinność pobocza bardzo ograniczają kierowcy pole obserwacji pobocza.