Reklama

Jakub Hardie-Douglas rozpoczyna misję przy SzLOT. Burza na sali obrad

20/09/2016 05:53

Co dalej ze SzLOT-em? Odpowiedź na to pytanie, które po informacji o rozwiązaniu Academii Nautica, powraca jak echo, padnie na najbliższym walnym zgromadzeniu 6 października. Podczas wczorajszej (19.09) sesji Rady Powiatu radni zadecydowali, że od teraz interesy jednego z największych płatników stowarzyszenia, czyli powiatu, będzie reprezentować już nie starosta Krzysztof Lis, ale Jakub Hardie-Douglas. Oczywiście dyskusja, jaka wywiązała się przed podjęciem stosownej uchwały, kipiała od emocji i wzajemnych oskarżeń. Najcięższe działa wytoczono jednak dopiero na końcu sesji.

SzLOT utrzymać i zrestrukturyzować

- Moja misja się skończyła – podkreślił na samym początku burzliwej wymiany zdań starosta Krzysztof Lis. - Nie chciałbym, aby moje „skażenie” widzenia SzLOT-u miało wpływ na to, co podjęte zostanie podczas walnego zgromadzenia.

- Ta zmiana jest zasadna – argumentował zaraz potem Jakub Hardie-Douglas. – Starosta, jak zaznaczył, jest zaangażowany w różne przedsięwzięcia. On się nie rozdwoi. A SzLOT jest projektem niezwykle ważnym dla dwóch największych płatników – miasta i powiatu. Podczas walnego zgromadzenia będę reprezentował stanowisko uzgodnione przez Zarząd Powiatu. Według mnie, SzLOT to jednostka, która powinna zostać utrzymana, ale i - zrestrukturyzowana. O tym, jak i o finansowaniu SzLOT-u, będziemy rozmawiać. O szczegółach będziemy informować. Będę absolutnie rzetelnie reprezentował zarząd, ale też rzetelnie referował to, co się dzieje w stowarzyszeniu i jakie są plany.

Szybko puściły emocje

- Myślałem, że decyzje co do dalszego funkcjonowania SzLOT-u mają zapaść na walnym zgromadzeniu. A tu widzę, że już zapadły… - zwrócił uwagę radny Tomasz Wójcik. - Pan słucha, ale nie ze zrozumieniem – odparł Jakub Hardie-Douglas. – Powiedziałem, że największy ciężar odpowiedzialności spoczywa na powiecie i mieście. Od nas będzie się oczekiwało zaproponowania pomysłu na dalsza formułę funkcjonowania SzLOT.

- Mógłby pan sobie oszczędzić uwag odnośnie zrozumienia. Pan nie ma w tej kwestii żadnych kompetencji… - bronił się Tomasz Wójcik. Temperatura na sali powoli zaczynała rosnąć.

- A pan nie ma żadnych kompetencji – wytknął rademu Jakub Hardie-Douglas.

- A jakie pan ma kompetencje?

- Udowadniam panu, że to, co pan za każdym razem mówi, jest bzdurą.

- Nieprawda, pan jest agresywny, pan w ogóle nie trzyma poziomu…

- Panowie radni… - próbowała ostudzić emocje przewodnicząca Dorota Chrzanowska.

- Ja jeszcze nie skończyłem. Ja naprawdę sobie nie życzę… - bronił się Tomasz Wójcik.

- To wykracza poza informacje dotyczące uchwały – przerywała Dorota Chrzanowska.

- Ja bym bardzo prosił, aby pan Douglas powstrzymał się od personalnych uwag w moim kierunku. Proszę dyskutować merytorycznie.

- Apeluje, panie Wójcik, dokładnie o to samo.

- Do mnie pan nie musi apelować.

- Ale apeluję…

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi – ostatecznie ucięła pyskówkę przewodnicząca. Głos zabrała Joanna Pawłowicz.

Kandydatura radnego – nietransparentna

- To pan starosta powinien reprezentować powiat – zaznaczyła radna. - Jest najlepiej poinformowany, jest głową powiatu i uważamy, że będzie najlepiej reprezentował interesy powiatu.

- W drugiej kadencji reprezentantem SzLOT-u był Eugeniusz Szybisty – odpowiedział radnej Krzysztof Lis. -  Nie ma takiej zasady, że to starosta musi reprezentować powiat. Nie chciałbym, aby mój głos był interpretacją tego, co się zdarzyło do tego momentu. Jest wiele LOT-ów, które od początku inaczej działały niż nasza organizacja. Żadna nie była operatorem Academii Nautica, czy plaż, czy wyciągu. W mojej opinii nie powinno to mieć miejsce.

Przed głosowaniem wypowiedział się jeszcze Jerzy Dudź: - Nie tak dawno wszyscy przeżyliśmy oskarżenia w mediach, że w Szczecinku pewne decyzje nie są podejmowane transparentnie. To boli. W tym konkretnym przypadku pan radny Douglas może spotkać się z zarzutem, że jest powiązany biznesowo ze SzLOT-em. Mimo wszystko apelowałbym do pana radnego i rady, aby osoba, która będzie nas reprezentować, była inna. Abyśmy wyznaczyli kogoś innego, kogo kandydatura nie będzie nosiła ryzyka, że coś jest nietransparentne.

Radny miał pismo, ale…

Mimo głosów krytycznych, większość rady głosowała „za” tym, by powiat reprezentował Jakub Hardie-Douglas. W trakcie głosowania, które ze względu na niewielkie zamieszanie trzeba było powtórzyć, głos ponownie próbował zabrać Jerzy Dudź. Przewodnicząca, chcąc zakończyć procedurę, nie pozwoliła jednak radnemu na wypowiedź.

- Stała się rzecz zadziwiająca – zwrócił uwagę Grzegorz Poczobut. – Radny jest w posiadaniu pewnego pisma, chciał je zaprezentować. Nie wiem, czy miałoby wpływ na głosowanie. To było naszą dobrą praktyką, że podczas tych naszych nieraz gorących dyskusji przewodnicząca pozwalała na swobodną wypowiedź…

- Tu nie chodziło o uchwałę, ale o konkretną osobę. Dlatego podjęłam decyzję, by zakończyć pyskówkę. Pan Jerzy miał udzielany głos kilka razy. Dla mnie dyskusja na ten temat jest skończona. Jeśli ktoś chce jeszcze coś powiedzieć, to może to zrobić w punkcie dotyczącym oświadczeń radnych – odpierała argumenty Dorota Chrzanowska.

To konflikt interesów?

Pod koniec sesji Jerzy Dudź ujawnił wszystkim treść posiadanego pisma. Była to odpowiedź wiceprezesa SzLOT odnośnie zleceń, jakie na rzecz stowarzyszenia zrealizowała firma Nutima, której szefem był Jakub Hardie-Douglas.

- Firma Nutima zrealizowała 7 zleceń na rzecz SzLOT na sumę 52 tys. 800 zł netto – poinformował wszystkich Jerzy Dudź. - To tyle co do moich wątpliwości. Dlatego ja i nie tylko byliśmy przeciwni.

- Senior Dudź, radny Dudź wywołał mnie do tablicy – odpowiedział Jakub Hardie-Douglas. – Zawsze, kiedy pojawia się nazwisko Douglas robicie państwo wszystko, aby to zdezawuować. Robicie to od lat. Jeszcze przez kilka lat tak będzie. Nie obrażam się na rzeczywistość. Nie będę też agresywny. Postaram się odpowiedzieć merytorycznie i spokojnie.

- Chciałbym panu przypomnieć, że nie jestem szefem spółki cywilnej Nutima – dodał radny. – Do czasu wyborów miałem prawo prowadzić działalność gospodarczą. Zajmowaliśmy się marketingiem. Kiedy zostałem wybrany na radnego, zgodnie z reżimem ustawy, zrezygnowałem z prowadzenia tej działalności. Zarzucanie mi klientelizmu jest niesmaczne i jest dużym nadużyciem. Przez swoją znajomość z prezesem Misztakiem dużo wiem. Akurat SzLOT jest dla mnie obszarem szczególnego zainteresowania. Wiem całkiem sporo i mam swoje przemyślenia. Ze starostą też o tym dyskutowaliśmy. SzLOT należy utrzymać. Przed tą jednostką jest świetlana przyszłość, pod warunkiem, że zoptymalizujemy pewne dotychczasowe procesy. Będę z wami rozmawiał. Traktujcie mnie jako partnera. Dajcie mi szansę, a potem rozliczajcie.

 

gdpm.gif

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do