Co zadecydowało o tym, że postanowiliście państwo zaopiekować się dziećmi z innych rodzin?
Beata Ostrowska: - Wychowaliśmy czwórę swoich dzieci. Zostało jeszcze najmłodsze. Dom mieliśmy duży, praktycznie pusty. Od zawsze byliśmy wrażliwi na cudzą krzywdę, a już jeśli chodzi o dzieci, to wyjątkowo. Stwierdziliśmy więc, że skoro mamy warunki i możliwości, nie jesteśmy jeszcze na tyle starzy, to spróbujemy. I tak narodził się pomysł, by objąć opieką dzieci, które tego potrzebują. On się pojawił bardzo dawno. Dopiero jednak jakiś czas temu udało nam się stworzyć takie warunki, które pozwoliły nam to wszystko dopiąć.
Andrzej Ostrowski: - Już parę ładnych lat temu, pamiętam jak żona mówiła, że kiedy nasze dzieci pójdą w świat, to my się zaopiekujemy następnymi. I tak się stało.
Myśl o rodzinnym domu dziecka nie pojawiła się od razu. Najpierw tworzyliście rodzinę zastępczą...
B. O.: - Najpierw byliśmy niezawodową rodziną zastępczą, potem zawodową. Na początku zaopiekowaliśmy się trójką dzieci. Jako pierwszy trafił do nas 5-letni chłopczyk. Potem doszła 11-letnia dziewczynka i 13-letni chłopiec. No i mamy tą swoją trójeczkę. Kochamy się, wspieramy, mieszkamy razem, rozwiązujemy wspólnie problemy... Teraz dojdzie jeszcze czworo rodzeństwa. Najstarsze dziecko skończy w tym roku 7 lat, najmłodsze – 2. To dzieci takie akurat "do kochania". A zwłaszcza to najmłodsze.
Nie są to dzieci zupełnie wam obce. O tej czwórce rodzeństwa słyszeliście już znacznie wcześniej. Nawet się już wcześniej znaliście.
B. O.: - Opinie na temat tej czwórki były różne. Inne rodziny zastępcze obawiały się opieki nad tymi dziećmi. Te maluchy w ciągu trzech lat były już w trzech domach. My będziemy ich czwartą rodziną. To jest nie do pomyślenia, co one muszą przeżywać.
O codziennym życiu i opiece nad dziećmi opowiadają Beata i Andrzej Ostrowscy, którzy prowadzą pierwszy w Szczecinku rodzinny dom dziecka. Całą rozmowę przeczytacie Państwo w aktualnym wydaniu Tematu Szczecineckiego. Polecamy!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie