Jak łowić, by dbać o ryby i o środowisko? W Szczecinku to wiedzą

Często tak sobie właśnie myślimy, że jak coś wyrzucimy, czy to nad jeziorem, czy do wody, to zniknie. A wcale tak nie jest. Kiedy organizujemy różnego rodzaju akcje, zawody, wcześniej chodzimy, sprawdzamy, no i często porządkujemy cały teren. Jest problem. Ludzie pozostawiają co się da: najczęściej znajdujemy puszki, opakowania po fast foodach, opony czy tak jak ostatnio - nawet kawałek drabinki. Dzisiaj też jesteśmy przygotowani na różne niespodzianki

Nasza sekcja działa już dobrych parę lat. W zajęciach biorą udział głównie uczniowie szkół podstawowych. Mamy młodsze dzieci, nawet z 2-3 klasy, ale są też starsi, jak również uczniowie szkół średnich. Ćwiczymy wędkarstwo, ale też skupiamy się na naszym jeziorze. Od kiedy ten stawik na os. Kopernika został zarybiony, staramy się być również tutaj. Nasze zajęcia łączymy z edukacją ekologiczną. Prawdę mówiąc, nie ma się czym chwalić, bo za każdym razem zbieramy mnóstwo worków śmieci. Ale dzieci i młodzież bardzo chętnie się w te akcje angażują. To oni pokazują dorosłym, że warto dbać o to nasze wspólne dobro

Jest tu naprawdę dużo ryb, które można złowić, oczywiście zgodnie z regulaminem tego miejsca - złów i wypuść

Ale znajdujemy też inne okazy. Podczas poprzedniej akcji znaleźliśmy całkiem sporego glonojada. To ryba akwariowa, która nie powinna się tutaj znaleźć. Ale została tu wrzucona, ponieważ najprawdopodobniej już się komuś znudziła. A może ktoś postanowił zwrócić jej wolność, czego tak naprawdę absolutnie nie wolno robić. 

Nie wypuszczamy piranii, sumików, żółwi czy jeszcze innych okazów. To nie jest żadne zwracanie wolności. Ktoś może sobie pomyśleć, że wypuści takie stworzenie do jeziora i że się nic nie stanie. Ale trzeba pamiętać, że to są osobniki z innych środowisk, ekosystemów. Mogą przynieść tutaj swoje pasożyty lub w jakiś inny negatywny sposób oddziaływać na narybek, który już w tym zbiorniku jest. A potem są różne problemy… Również takie, że zaczyna nam brakować ryb