
Wyjątkowego pecha miał 40-letni traktorzysta kierujący ciągnikiem marki Ursus. Nie dość, że jechał niesprawnym traktorem, to nie podejrzewał zapewne, że tuż po nowym roku wieczorową porą na drodze mogą stać policjanci.
– W środę (2.01) w miejscowości Rakowo o godz. 17.20 mężczyzna został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej z uwagi na niesprawny pojazd – mówi „Tematowi” st. sierż. Anna Matys, rzecznik prasowa szefa szczecineckiej policji.
– Funkcjonariusze wyczuli od kierującego woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich podejrzenia, że traktorzysta znajduje się pod wpływem alkoholu. Wynik badania – aż 3 promile w wydychanym powietrzu. Ponadto kierujący w chwili popełnienia wykroczenia posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. (sw)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślałem, że rower można prowadzić, albo też prowadzić krowę, a ciągnikiem można jechać, albo nim kierować. A tu masz: "prowadził traktor". Dobre to....