Reklama

Eva Minge o śmierci 30-letniej Izy: Stan prawny to jedno, a stan służby zdrowia to drugie

07/11/2021 07:16

Po nagłośnieniu sprawy śmierci 30-letniej kobiety, która zmarła w szpitalu w Pszczynie w 22 tygodniu ciąży, w dużych miastach w całym kraju odbyły się manifestacje. Ich organizatorzy za tę tragedię obwiniają m.in. ubiegłoroczne orzeczenie TK w sprawie prawa aborcyjnego. Nie milkną komentarze na ten temat. 

Do sprawy odniosła się także Eva Minge, pochodząca ze Szczecinka  znana na całym świecie projektantka mody. Eva MInge zamieściła na Instagramie bardzo emocjonalny wpis, w którym opowiedziała o swoich bardzo trudnych doświadczeniach sprzed lat. Dzień później pojawił się kolejny post, w którym projektantka mody mocno podkreśla rolę empatii lekarzy i personelu medycznego we właściwej opiece nad pacjentami.

Długo się zastanawiałam czy opisać moje osobiste doświadczenie, które pomimo upływu czasu jest dla mnie bolesne. Ale uznałam, że głos osób popularnych jest mocniejszy i może kogoś zainspiruje moja historia . Planowałam dużą rodzinę, chciałam mieć minimum troje dzieci. Trzecia ciąża nie była więc przypadkiem. Od początku czułam się fatalnie ale uznałam, że to minie . Szybko zorientowałam się za każdym razem, że jestem w ciąży więc lekarz miał możliwość ocenić sytuację we wczesnym stadium. Niby wszystko w porządku ale…

- wyjawiła Eva Minge.

Po dwóch tygodniach od wizyty czułam się już tak źle, że gorączka i zawroty głowy zmusiły mnie do leżenia. Plamienie i to takie dziwne zaniepokoiło i zadzwoniłam do lekarza. Kazał natychmiast przyjechać. Po badaniu stwierdził, że serce bije ale jemu się ta ciąża nie podoba a zwłaszcza moje samopoczucie i wyniki . Zasugerował aborcje . Nie zgodziłam się. Wróciłam do domu i z godziny na godzinę czułam się gorzej . Kolejnego dnia moja Księgowa uprzedziła mnie, że jak nie zrobię co zaleca lekarz zadzwoni do moich rodziców, że próbuje się zabić. Kolejne dwie doby, krwawienie, fatalne samopoczucie i pojechałam znowu do lekarza. Usiadł naprzeciwko mnie, wziął za rękę i mówi: - Ma pani dwoje zdrowych dzieci, ma pani więc dla kogo żyć. Natura czasem wie co robi i ta natura wyraźnie nie chce tej ciąży w pani. Proszę nie igrać z życiem w imię życia, bo umrze pani razem z tym płodem. Nie nazwał go dyplomatycznie dzieckiem. I dodał, że moje dzieci zapłacą najwyższą cenę, bo stracą matkę

- napisała dalej Eva Minge. Dalej projektantka postawiła kilka ważnych pytań:

Żyjemy w czasach wysokiej cywilizacji i nowych technologii. Szkoda, że ludzie zamieniają się także w maszyny… do zabijania. Stan prawny, to jedno, a stan służby zdrowia to drugie. Tu można było zgodnie z prawem wykonać aborcję. Co spowodowało, że nie została wykonana? Niezrozumienie ustawy? Czy ludzka ignorancja i sytuacja opisana przez koleżankę z sali i matkę zmarłej dziewczyny? Niestety jest to normą, znieczulica, anonimowy pacjent z numerkiem choroby, który jest intruzem, problemem w dolinie bogów, którzy szafują ludzkim życiem. Ustawa też jest tu winna, bo kobieta powinna mieć prawo w takiej sytuacji nakazać usunięcie takiego płodu bez czekania na decyzje lekarza

- oceniła Eva Minge.

Dzień później na Instagramie projektantki mody pojawił się kolejny wpis.

Widzę, że wielu ludzi nie zrozumiało mojego przekazu w poprzednim poście. Ustawa to jeden problem, złożony. Drugi poważny problem, to system polskiej służby zdrowia OD ZAWSZE. Rozpoczynając od rekrutacji na akademie medyczne i do szkół pielęgniarskich. Brak możliwości zorientowania się obu stron czy kandydat do pracy z ludzkim życiem nadaje się do tak odpowiedzialnego i wymagającego ogromnej empatii i inteligencji emocjonalnej zawodu

- zwróciła uwagę. 

Od bardzo wielu lat pomagam charytatywnie, z pasji, wrócić ludziom do zdrowia lub… lżej umrzeć, tak umrzeć. Na moich rękach odeszło kilkadziesiąt osób. Przerażające? Nie, piękne. Pomagam zminimalizować skutki ciężkiej choroby, kalectwa. Znam wielu wspaniałych lekarzy, cudownych, znam oddane swojej misji pielęgniarki ale znam i czarną stronę, przerażającą znieczulicę i upokarzanie pacjentów-chorych ludzi, bezbronnych, którzy w piżamach czują się jak ktoś gorszy, obdarty z człowieczeństwa. Dramatem jest też biurokracja, która została nałożona na lekarzy, a oni nie szli na ekonomię tylko na medycynę. Jest ich zbyt mało i są zmęczeni, sfrustrowani i odbija się to na jakości ich pracy. A nasze życie jest w ich rękach

- wskazała Eva Minge.

Znam takich lekarzy, którym można pomniki budować ale znam i... . Nie będę nikogo piętnować, ale dopóki na medycynie nie będzie przedmiotów, które nauczą przyszłych lekarzy nie tylko myśleć, ale i czuć, to będzie jak jest. Każdy kandydat na studenta medycyny powinien pierwszy, wstępny egzamin zaliczyć po roku pracy jako personel pomocniczy w szpitalu na najcięższych oddziałach i w hospicjach . Później dopiero książkowa wiedza, której można się zwyczajnie nauczyć. Predyspozycji do bycia człowiekiem godnym poświęcenia mu ludzkiego życia nie nauczy się, to się ma albo nie, jak słuch absolutny czy głos w kilku skalach. I tak jak disco polo nie wymaga wielkiego talentu, tak każda jedna specjalizacja medyczna owszem. Patrzmy szerzej na problem i nie bójmy się o nim mówić, zwłaszcza tam gdzie istnieje. Lepiej być nieznośnym, uciążliwym pacjentem, jak martwym. Pacjent, który czuje się zaopiekowany i bezpieczny nigdy nie jest trudny, jest wdzięczny. Mną opiekował się kiedyś w tym temacie bardzo mądry, empatyczny lekarz

- zakończyła Eva Minge.

Fot: Instagram.com/Eva Minge

Foto główne: Pixbay.com

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Rad - niezalogowany 2021-11-07 10:01:38

    Radio Trójka, TVP, pieniądz, prawa kobiet, prawa mniejszości. PISowcy powinni za to wszystko stanąć przed plutonem egzekucyjnym. Nieustannie tylko kłamią i kradną. Bardzo mądry wpis pani Ewy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Gość - niezalogowany 2021-11-07 14:28:48

    Lecz się sędzio- amatorze. Lekarze dali ciała i tyle. Teraz zwalają na ustawę.

    • Zgłoś wpis
  • Stefan - niezalogowany 2021-11-07 19:33:42

    Do gościa: skąd wiesz ze lekarze dali ciała, znasz się na medycynie i znasz wyniki zmarłej? Jeżeli miała niskie markery stanu zapalnego, to nie mieli powodu aby ryzykować więzieniem usuwając żyjący płód. A pogorszenie stanu ciężarnej może nastąpić nagle lub wcale nie nastąpić. Winne są orzeczenia trybunału julkowego i ryzyko kary więzienia dla lekarzy.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2021-11-07 13:07:51

    Naprawdę bardzo, bardzo mądre tezy pani Ewy Minge!!! Roztropnie rozdzieliła aspekt prawny od aspektu faktycznego stanu służby zdrowia! Skoro o tym wie pani Ewa i wielu innych ludzi - należy postawić pytanie: Na jakim poziomie intelektualnym są politycy zajmujący się służbą zdrowia i nie tylko???!!! Dlaczego do tej pory nikt nie dokonał jednoznacznego (jasnego) orzecznictwa sądowego w tej tak ważnej kwestii??? Np. w zakresie praw i obowiązków podmiotów (lekarza i pacjenta). Takich miałkich przepisów w Polsce jest wiele i nikt tym się zajmuje. Pomijając aspekt "precedensu", w Polsce zlikwidowali nawet zasadę, że pierwsze orzeczenie w jakiejś sprawie stanowi wzorzec do orzecznictwa w sprawach podobnych. To spowodowało rozbicie jednolitości orzecznictwa i doprowadziło do absurdów, np. chory dziadek za kradzież lizaka otrzymuje karę jak przestępca w grubszej aferze. Jeszcze raz - w Polsce należy ujednolicić interpretację przepisów, a nie prowadzić partyzantkę, jak w Urzędach Skarbowych!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Janusz - niezalogowany 2021-11-07 19:33:41

    Ewa Minge na króla Polski albo Białegostoku. Autorytet !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Glaumoor - niezalogowany 2021-11-07 23:38:16

    Upadła gwiazdeczka się wymądrza bo jej biznesiki padły i nikt nie zauważa gwiazdy która przeminęła. Następna co się zna na wszystkim i wypowiem się oraz me too. W sieci wrze i Codziennie ***** burza. Spójrz kobieto w lustro, ksenomor przy tobie to Top Model.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2021-11-08 17:32:26

    Jak komuś brakuje intelektualnych argumentów ucieka się do przemocy słownej, fizycznej, itd. Nieważne kim jest/była ważne, że miała swoje 5-minut i je wykorzystała. Poza tym, jej wywód jest całkiem realny (prawdziwy). Czego brakuje większości tzw. "cele-coś tam" albo tzw. "zwiadoczkom" - ostatni przykład: Kurdej-Szatan i jej podobni np. Sthur (...)

    • Zgłoś wpis
  • Żenadera - niezalogowany 2021-11-08 22:06:41

    Gościu ty siebie słyszysz, "pani Minge wykorzystała swoje 5 minut" lansując się na śmierci kobiety i jej dziecka? Pochwalasz to? Mgła kowidowa okryła twój mózg, może zrób testa bo cię nanoboty aktywowane przez 5 G zjadają od środka

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2021-11-08 08:35:43

    Pisiory i konfederaci mają w tej sprawie czyste sumienia. Czyste, bo nie używane. Postuluję zniesienie obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej dla lekarzy, dotyczącej ciąż u osób walczących o zakaz aborcji. Okazałoby się, że w ich przypadku sytuacja jest/ była wyjątkowa, więc się zdecydowali na aborcje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • KoNornik - niezalogowany 2021-11-08 22:08:36

    Przestań postulować Wandziu tylko weź się do roboty. Długi trzeba spłacać.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2021-11-08 20:33:04

    Do Glaumoor - może warto spojrzeć na swoje dokonania i porównać, czy są one większe od P. Minge, jeśli nie, to po prostu zrobić więcej. Wtedy komentarz będzie wynikał ze zrozumienia tekstu, i może nie będzie potrzebny o takiej treści.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkanka - niezalogowany 2021-11-08 21:02:09

    Widzę, że "Temat" wybiera komentarze, które pasują do założonej tezy... Ok, próbuję jeszcze raz :) Pani Ewa miała wybór. Pani Iza - nie! Taka jest podstawowa różnica. A jeśli chcecie uprawiać rzetelne dziennikarstwo, to sprawdźcie, ile FAKTYCZNIE było aborcji i z JAKIEGO powodu. Współczuję ogromnie matce p. Izy :(

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do