Elektromobilność w Szczecinku. Lista pobożnych życzeń, czy coś więcej?

Elektromobilność staje się powszechnym faktem, a transport elektryczny i ekologiczny traktowany jest bardzo priorytetowo. Trend światowy dotyczy również tak małych miast, jak Szczecinek. A plany, jak się okazuje, są ambitne. Czy możliwe do zrealizowania?

Po 10 milionów złotych przez lata 2022, 2023 i 2024 zamierza inwestować w autobusy elektryczne Urząd Miasta Szczecinek. Choć, jak podkreślono w dokumencie o nazwie "Raport o stanie miasta Szczecinek", wszystko uzależnione jest od "pozyskania zewnętrznego źródła finansowania", kwoty mogą robić wrażenie. Szczególnie, że budżet miasta nie jest w najlepszej formie.

Autobusy to nie wszystko. Całości towarzyszyć mają wydatki na rozwój systemu dynamicznej informacji pasażerskiej - w latach od 2022 do 2026 po 0,5 mln zł rocznie, przy założeniu budowy min. dwóch przystanków rocznie. Znów nasze słynne przystanki autobusowe robią się mitycznie drogie, bo taniej na pewno nie będzie. 

Drogie mają być stacje rowerów miejskich: na ich realizację przeznaczono w latach 2021 - 2024 po 120 tys. zł rocznie. Koszt jednej stacji to około 60 tys. zł.
Co ciekawe, pojawić się mają stacje ładowania prywatnych aut elektrycznych. Na to w planie przeznaczone jest z budżetu miasta w latach 2022 - 2026 po 100 tys. zł rocznie. Łącznie pojawić się ma pięć stacji. 

Jest jeszcze jedna informacja: rządzący miastem wreszcie zauważyli, że Szczecinek ma problemy komunikacyjne i będą się starali je rozwiązać. Zła część tej wiadomości jest taka, że pieniądze na ten cel - hasło "upłynnienie ruchu pojazdów w mieście" - przewiduje się dopiero w latach 2025 - 2 mln zł i 2026 - 3 mln zł. I nie chodzi o utworzenie nowych parkingów lub rozwiązań drogowych, tylko o potencjalne wydatki na "zarządzanie miejscami parkingowymi" (informacja, prognozowanie, naprowadzanie na miejsca parkingowe - czytamy w "Strategii miasta Szczecinek".