Ekstremalnie jak na... Drodze Krzyżowej

Przenikliwy ziąb, deszcz, wiatr, do tego noc, samotność i milczenie. To nie surwiwal, jak podkreślił w swoim kazaniu ks. Zbigniew Woźniak, ale osobiste doświadczenie wiary. W piątkowy wieczór (7.04) mieszkańcy Szczecinka po raz pierwszy w historii wzięli udział w ogólnopolskim wydarzeniu o nazwie „Ekstremalna Droga Krzyżowa”. Około dwustu osób wyruszyło na 44 km nocną trasę, chcąc w ten sposób odmienić swoje życie i przygotować się do nadchodzącej Wielkanocy. 

Przypomnijmy, EDK to pomysł ks. Jacka Stryczka, przywódcy „Szlachetnej Paczki”. To wyzwanie dla tych, którzy nie boją się swoich słabości. Polega ono na przejściu nocą przynajmniej 40-kilometrowej trasy. Wędrówce towarzyszą specjalne rozważania Drogi Krzyżowej, napisane przez zwykłych ludzi. Tegoroczne rozważania zatytułowane „Droga przełomu” podpowiadają, jak wyjść ze strefy komfortu i odkryć życie na nowo. 

Od typowej, miejskiej Drogi Krzyżowej, do której wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić, EDK różni się tym, że tu każdy idzie sam lub ewentualnie przemierza szlak w towarzystwie kilku osób. Tutaj wszystkich obowiązuje reguła milczenia. Ciszę i można przerwać tylko na czas odczytania rozważań zapisanych w specjalnej książeczce. Po zmroku, przy trudnych warunkach atmosferycznych i zmęczeniu niełatwo jest te warunki spełnić. Jak zaznaczył ks. Zbigniew Woźniak, właśnie wtedy, kiedy czuje się trud przebytej drogi, a także wszystkie mięśnie i ścięgna, najłatwiej przewartościować swoje życie i odnaleźć sens wiary. 

Uczestnicy EDK w Szczecinku spotkali się o godz. 18.00 na mszy św. odprawionej w parafii mariackiej. Przed mszą odebrali mapki ze szlakiem, który należy przemierzyć, odblaski oraz książeczki z rozważaniami. Około godz.19.00 wszyscy wyruszyli w drogę, idąc, biegnąc lub jadąc na rowerze - w kierunku parafii św. Rozalii. Następnie osoby biorące udział w wydarzeniu miały za zadanie przejście przez Trzesiekę, Parsęcko, Radacz, Mosinę, Sitno i Turowo. Zakończenie trasy wyznaczono rankiem, w sobotę (8.04) w parafii św. Krzysztofa.