Dokąd zmierza polska edukacja? Nauczyciele ze Szczecinka także protestują

Dokąd zmierza polska edukacja? W całej Polsce Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz środowiska nauczycieli i dyrektorów, a także przedstawiciele rodziców protestują przeciwko reformie edukacji. Zdaniem ZNP, reforma jest przygotowywana w pośpiechu i ma rewolucyjny charakter. Łącznie protestować ma kilkadziesiąt tys. osób. 

Podobne protest zorganizowano w poniedziałek (10.10) w Koszalinie. W pikiecie tej uczestniczyli także mieszkańcy Szczecinka. Były to osoby zrzeszone w strukturach ZNP, ale nie tylko. 

- Do Koszalina na protest pojechało ze Szczecinka 46 osób – wyjawia nam Ryszard Malinowski, przewodniczący ZNP w Szczecinku. – To nauczyciele różnych szkół. Sporą delegację wystawiło G2, wielu nauczycieli reprezentuje też G1 czy ZS nr 1. Ale nie tylko. Protestują wszystkie szczecineckie szkoły. Na protest pojechały te osoby, które mają akurat lekcji lub innych zajęć. Wielu nauczycieli, którzy chciało przyłączyć się do protestu i wyrazić swój głos, zostało w Szczecinku.

Nasz rozmówca zaznacza, że w proteście nie chodzi wyłącznie o głośną likwidację gimnazjów. Jego zdaniem nauczyciele boją się utraty pracy. A taki scenariusz ma być bardzo realny. – Po spotkaniu dyrektorów wiadomo, że pracę może utracić w Szczecinku ponad 20 osób. Najwięcej w G2. Ale to będą nie tylko nauczyciele gimnazjów – zdradza przewodniczący. – To bardzo możliwe. I to są konkrety. Poza tym, cała reforma, jak zakłada pani minister ma nie kotować 160 mln tylko ok. 1 mld zł. To są olbrzymie koszty, odprawy dla nauczycieli… Ten cały ciężar spadnie na samorządy. Wydaje nam się, że planowane zmiany mogą doprowadzić do katastrofy finansowej.

Jak podkreśla Ryszard Malinowski, wszyscy rozumieją potrzebę zmian. Ale… - Niech się odbywają na drodze ewolucji, a nie rewolucji – dodaje. – Wciąż jeszcze nie wiemy, jak konkretnie ma wyglądać nauczanie w nowym systemie, znów będziemy mieć problem, kiedy w 2018 r. w I kl. liceum spotkają się dwa roczniki. Będzie chaos i bałagan. Ucierpią na tym uczniowie – zwraca uwagę przewodniczący.