Dariusz Rosati w Szczecinku. Sala na zamku za duża na spotkanie

W piątek (17.02) późnym popołudniem odbyło się kolejne spotkanie sympatyków PO, zorganizowane w ramach tzw. Klubu Obywatelskiego. Tym razem do szczecineckiego zamku zaproszono europosła Dariusza Rosatiego. Dariusz Rosati gościł w Szczecinku już po raz drugi. Wcześniej wygłosił jeden z wykładów na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Ostatnia prelekcja europosła dotyczyła sytuacji w Unii Europejskiej i jej najważniejszych problemów. Wykładu wysłuchała niezbyt liczna grupa gości.

Dariusz Rosati podjął próbę wytłumaczenia fali kryzysów, jakie w ostatnim czasie targają Unią Europejską. Jednym z nich jest kryzys związany z uchodźcami. Zdaniem Dariusza Rosati, jeśli chodzi np. o uchodźców, to problem zaczął się wtedy, kiedy nadmiernie zaczęto stosować politykę otwartych drzwi. Do kryzysu przyczyniło się także niestosowanie się do wcześniejszych ustaleń dotyczących tego, co robić, kiedy jakiś uchodźca stawia nogę na ziemi europejskiej. 

– Ma się nim zaopiekować od początku do końca państwo, na którym ten uchodź po raz pierwszy postawił nogę, czyli Włochy, Grecja. Tego nie przestrzegały państwa członkowskie, stąd się zrobił cały bałagan. Dopiero teraz jak zaczęto chronić granice zewnętrzne, to okazuje się, że udało się przynajmniej częściowo opanować ten problem – zauważył Dariusz Rosati.

Dariusz Rosati w Szczecinku. Sala na zamku za duża na spotkanie from temat.szczecinecki on Vimeo.

Wśród innych problemów europoseł wymienił m.in. zadłużenie finansowe oraz kryzys gospodarczy - Wzrosło bezrobocie, wyhamował wzrost gospodarczy – zaznaczył gość. - Trzeci kryzys związany jest z uchodźcami. Czwarty kryzys to kryzys bezpieczeństwa, który rozpoczął się agresją Rosji na Ukrainę. No i piąty to brexit, czyli wyjście z UE Wielkiej Brytanii…

Dariusz Rosati odniósł się także do tego, w jaki sposób obecny rząd podchodzi do Unii Europejskiej. Nadmienił również, że receptą na wszelkie kryzysy jest ścisła współpraca pomiędzy wszystkimi państwami.