Pogoda teraz: 23°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Czy w Domu Oficera... straszy demon?
Grupa Mystery Hunters, która publikuje swoje filmy na YouTube, odwiedziła zniszczony Dom Oficera w Bornem Sulinowie. Sprawdzała, czy w tym miejscu faktycznie straszy i czy przebywa tam... demon.
Grupa Mystery Hunters tropi nawiedzone miejsca w Polsce. Jakiś czas temu była również w Bornem Sulinowie, w Domu Oficera. Zdaniem wielu, w tym miejscu... przebywa demon.
Domem Oficera w Bornem interesowało się już wielu youtuberów, którzy odwiedzają tajemnicze miejsca na mapie Polski. Tak było chociażby przed kilkoma laty u Paranormal TV, którzy nagrywali tu swoje filmy, na których działo się dość dużo. Swojego vloga nagrywał tam też szczecinecki youtuber Adrian "Medusa" Salamon. Ludzie w tym miejscu słyszą kroki czy głosy.
Mystery Hunters podczas swojej wizyty zamontowali w Domu Oficera fotopułapkę i kamerę full spectrum. W międzyczasie chodzili po budynku. W następnym odcinku pojawi się film o Kłominie.
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 3
- Dom i ogród 38
- Nieruchomości 38
- Motoryzacja 37
- Usługi i firmy 16
- Moda 13
- Praca 13
- Różne 8
Reklama
Reklama
Owszem twórcy tych publikacji są naprawdę "nawiedzeni". Cały materiał to pomieszanie z poplątaniem - niektóre publikowane zdjęcia nie dotyczą tego obiektu ( np. zdjęcie kasyna oficerskiego z Bergen - poligon bliżniaczy ), opisywanie pomieszczeń, które nie odpowiadają faktycznemu przeznaczeniu itp. Mogę to stwierdzić z własnej autopsji - pobytów na tym terenie i obiekcie od 1967 roku, rozmów z użytkownikami tych obiektów - np. z żołnierzem niemieckim służącym 3 lata w Gross Born i niezłej dokumentacji zdjęciowej z lat 1935-1945. Brawo dla grupy "Demonków Filmowych"
Straszy, czy nie straszy, radzę uważać na głowę i pod nogi. A każda reklama się przyda. I tylko szkoda tego obiektu.