Czas prawdy dla amura i lina. Stawy zarybione, Trzesiecko też

Ratusz zakończył tegoroczną akcję zarybieniową na jeziorze Trzesiecko. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami zarybiono też jeziorko przy ul. Kopernika na terenie przyszłego Rodzinnego Parku Rozrywki oraz większy ze stawów przy ul. Staszica na Świątkach.

    - W obu stawach osadziliśmy 110 kg amura i lina, większość w jeziorku przy ul. Kopernika - mówi "Tematowi" Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. 

    - Dodatkowo do większego ze stawów na Świątkach wpuściliśmy 300 sztuk lina kroczka o długości około 10 cm. Teraz będziemy obserwować akwen, zobaczymy jak ryby przezimują i w jakiej kondycji dotrwają wiosny. Jeżeli wystąpi pokrywa lodowa wówczas dokonamy tam pomiarów głębokości wody. Będę chciał również zorientować się w charakterystyce dna. Gdy warunki dla ryb okażą się sprzyjające w przyszłym roku powtórzymy tam zarybianie. 

    Nasz rozmówca ujawił również, że z amurem w jeziorku przy osiedlu Kopernika wiąże spore nadzieje. 

    - Tam mamy problem z intensywnie porastającą osoką aloesowatą. Dlatego mam nadzieję, że amur ją trochę "ucywilizuje" - dodaje W. Smolarski.

    Ratusz zakończył już tegoroczną akcję zarybieniową jeziora Trzesiecko. Do akwenu wpłynął narybek szczupaka i lina.

    - W tym roku na zakup narybku wydaliśmy nieco mniej pieniędzy niż pierwotnie planowaliśmy (plan - 80 tys. zł, zakup narybku 2015 - ponad 60 tys. zł - dop. red.) - mówi W. Smolarski. 

    - Po prostu dostawca narybku przywiózł nam mniej towaru niż wcześniej zamawialiśmy. Np. zamiast 600 kg lina dostaliśmy około 330 kg, a zamiast 300 kg szczupaka - 165 kg. Z tego tytułu mamy nieco oszczędności. Dlatego zdecydowałem o wspomożeniu PZW i zakupie siatek do prowadzenia odłowów kontrolnych na Trzesiecku. Taką akcję w porozumienia z koszalińskim okręgiem PZW przeprowadzimy w 2016 roku. Jej rezultaty będą niezwykle ważne, bo pozwolą nam określić politykę zarybieniową naszego akwenu na najbliższe lata. (sw)

Foto: S. Włodarczyk