
Co z remontem budynku po dawnym SzOK, w którym obecnie swoje siedziby mają organizacje pozarządowe i działający w mieście wolontariusze? Jak informowaliśmy w artykule „Ładny z zewnątrz, ale w środku się sypie” http://temat.net/aktualnosci/24781/ladny-z-zewnatrz,-ale-w-srodku-sie-sypie, budynek znajduje się w fatalnym stanie i wymaga gruntownej modernizacji. Sytuacja jest na tyle poważna, że wynajmujące obiekt stowarzyszenia coraz głośniej mówią o odpadających tynkach, dziurawych ścianach, braku ciepłej wody czy o kłopotach z elektrycznością. Wolontariusze podkreślają, że koszty bieżących remontów powoli zaczynają ich przerastać. Jak tylko mogą starają się więc zwrócić uwagę włodarzy na problem.
Do sprawy nawiązała na ostatniej sesji Rady Miasta znająca problemy społeczne i zaangażowana w pracę organizacji pozarządowych radna Grażyna Kuszmar. - Chciałabym bardzo prosić panów burmistrzów o przeprowadzenie gruntownego remontu wewnątrz tego budynku – powiedziała radna, kierując swoje słowa do Jerzego Hardie-Douglasa i Daniela Raka. - Wiem, że administratorem tego budynku jest SAPiK. Ale wiem również, że oni w budżecie takich środków nie mają.
- Budynek ten był niedawno remontowany – dodała Grażyna Kuszmar. - Miał zmienioną elewację. Na zewnątrz wygląda bardzo okazale. Ale prosilibyśmy także o pochylenie się nad tym tematem i może zaplanowanie w projekcie budżetu, może na przyszły rok, gruntownego remontu. Tam odpadają tynki, pomieszczenia sanitarne są już w dość opłakanym stanie, brakuje ciepłej wody, a my tam tak naprawdę na co dzień pracujemy. W związku z tym bardzo panów proszę o przyjrzenie się tej sprawie.
Do wniosku Grażyny Kuszmar ustosunkował się zastępca burmistrza. Daniel Rak przyznał, że od pewnego czasu temat ten był niejako odsuwany na bok. Także ze względu na brak możliwości pozyskania dofinansowania ze źródeł zewnętrznych na tego typu inwestycję.
- Stan budynku jest w stu procentach taki, jak mówi pani radna – odparł Daniel Rak. - Do tej pory szukaliśmy na to środków i tak trochę rolowaliśmy ten temat. Po przeanalizowaniu możliwości pozyskania zewnętrznych środków już można powiedzieć, że na pewno remont i cała inwestycja będzie musiała się znaleźć w naszym budżecie. Najprawdopodobniej nie ma takich programów, które mogłyby w tym zakresie zasilić budżet miasta.
- Mając tę świadomość, wydaje mi się, że inwestycję podzielimy na kila etapów, zaczynając już w przyszłym roku. Na początku wykonamy dokumentację techniczną, w planach mamy również inwentaryzację. Wiem, że temat jest ważki, dlatego postaramy się z nim zmierzyć – zapewnił wiceburmistrz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie